Kładka na Warszawie Głównej. Wykonawca musi dobudować pasy

Podróżni korzystają ze stacji Warszawa Główna od marca 2021 r. Choć perony i tak zostały oddane ze sporym opóźnieniem, wykonawcy – firmie Trakcja – nie udało się dokończyć w zmienionym terminie kładki, znajdującej się po zachodniej stronie stacji, łączącej perony z Wolą i Ochotą. Nie udało się też dotrzymać kilku kolejnych dat. Wygląda na to, że sprawa zmierza ku szczęśliwemu finałowi – przeprawa oczekuje już na pozwolenie na użytkowanie, wydawane przez Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

Zastrzeżenia budzi powiązanie dojść do kładki z otaczającą infrastrukturą miejską. Przykładowo, na Kolejowej na wprost nowej kładki, na skrzyżowaniu, nie wybudowano nowych przejść. Przyszli użytkownicy będą musie chodzić na około, wąskim chodnikiem, do przejścia nieco oddalonego od skrzyżowania i kładki.

Jak się okazuje, zgodnie z ustaleniami z miastem wykonawca powinien jeszcze wprowadzić zmiany na Kolejowej. – Od samego początku uzgodnień postulowaliśmy zebrę po wschodniej stronie skrzyżowania, w takiej formie miasto w kwietniu zatwierdziło stałą organizację ruchu i oczekujemy na jej realizację – mówi Jakub Dybalski, rzecznik prasowy ZDM Warszawa.

PKP PLK przyznają, że w kwietniu drogowcy – podczas uzgadniania stałej organizacji ruchu – przekazali informację o konieczności zapewnienia pasów bliżej kładki – z dogodnym połączeniem z infrastrukturą miejską w kierunku wschodnim. – Pierwotne rozwiązanie zakładało komunikację pobliskich osiedli z istniejącym przejściem położonym ok. 50 m na zachód od zejścia z kładki. Analizowane są warunki realizacji dodatkowego rozwiązania – informuje Karol Jakubowski z biura prasowego PKP PLK.

Stacja Warszawa Główna przebudowywana jest w trybie zaprojektuj i wybuduj. PKP PLK nie odpowiadają na pytanie dlaczego dopiero w kwietniu tego roku uzgadniano stałą organizację ruchu. Nie wiadomo też dlaczego – choć komfort, wygoda i bezpieczeństwo w komunikatach zarządcy infrastruktury odmieniane są przez wszystkie przypadki – dowiązania i dojścia do otaczającej infrastruktury są wykonywane po macoszemu. – Zgodnie z umową, wykonawca odpowiada za wybudowanie chodników łączących kładkę z drogami miejskimi, a także uzyskanie wymaganych uzgodnień – wskazuje Jakubowski. Nie ma też na razie odpowiedzi, czy wygodne i lepsze dojścia będą już gotowe na otwarcie kładki.


Nowe, wymagane przez drogowców pasy zaznaczone są kolorem niebieskim, mat. ZDM Warszawa


fot. WU