Kijów zamyka część linii metra z uwagi na awaryjny stan tunelu

Początkowo przerwa w ruchu miała nastąpić od soboty 9 grudnia, ale zdecydowano się na wstrzymanie ruchu już w piątek w ciągu dnia. Powodem były nowo odkryte pęknięcie obudowy tunelu między stacjami Łybidśka oraz Demijiwśka i zwiększony napływ wody. Z ruchu wyłączono sześć stacji, a pociągi ponownie kończą na stacji Łybidśka – tak jak to było do 2010 r., przed wydłużeniem linii na południe.

Uruchomiono zastępczą linię autobusową 2-M, na której kursuje 77 autobusów – z częstotliwością co ok. 1 min. Ruszyła też tymczasowa linia trolejbusowa nr 43-K, którą obsługuje 20 pojazdów z częstotliwością co ok. 3 min. Do tego wydłużono linię autobusową nr 38 do stacji Łybidśka. Tymczasowo zawieszono linię trolejbusową nr 50 i wzmocniono linię trolejbusową 50-K – w celu przekierowania ruchu na linię Syrećko-Peczerśką. Przeprogramowano sygnalizację świetlną, by usprawnić przejazd komunikacji naziemnej. Niewykluczone też, że na zamkniętym obecnie odcinku linii, po południowej stronie problematycznego tunelu, zostanie uruchomiony pociąg wahadłowy.

Znajdujący się tu tunel został wybudowany w latach 2008-2010 w trudnych warunkach hydrogeologicznych – 8-10 m pod poziomem terenu, w gruntach gliniastych, przy zużyciu metod zmechanizowanych i niezmechanizowanych, ze sztucznym obniżeniem poziomu wód gruntowych, na terenach zalewowych rzeki Łybid, która częściowo przepływa pod ziemią. Tamtejsze Metro wyjaśnia, że woda napiera na ściany tunelu, w wyniku czego ten odkształca się, pęka i osiada, przepuszczając zwiększoną ilość wody. Proces ten przyspiesza w momencie przejazdu pociągu. Jak podano, istniało duże ryzyko utraty stateczności tunelu, co mogło w konsekwencji doprowadzić do jego zawalenia. 

– Chcę podkreślić, że nie doszło do awarii. Obecnie mówimy o tym, że istniało zagrożenie jej wystąpienia, przed czym ostrzegaliśmy. Dzięki szybkiemu wstrzymaniu ruchu pociągów na tym odcinku udało się ustabilizować przepływ wody, czyli ograniczyć wymywanie piasku i gruntu w rejonie tunelu – Ruslan Kandybor, dyrektor Departamentu Infrastruktury Transportu KDMA.

Według wstępnych zapowiedzi naprawa tunelu może potrwać ok. sześć miesięcy i będzie wymagała dostępu z powierzchni tunelu. W najbliższym czasie specjaliści przeprowadzają analizy i badania, które pozwolą na określenie dokładnego zakresu niezbędnych prac naprawczych. Wiadomo, że tunel będzie musiał zostać wzmocniony od wewnątrz, a od zewnątrz niezbędna będzie stabilizacja gruntu, hydroizolacja tunelu, budowa pali fundamentowych.