Solaris złożył jedyną ofertę w szybkim przetargu mającym uzupełnić braki po zamówieniu niezrealizowanym przez Ursus Busa. Jednak oferta producenta z Bolechowa jest droższa, niż planowało zapłacić PKM Katowice.
Solaris za pięć autobusów elektrycznych standardowej długości zażądał 15 313 500 zł brutto. To znacznie więcej, niż planowało wydać PKM Katowice, które zaplanowało na zakupy 13 530 000 zł brutto. To więcej, niż miały kosztować autobusy od Ursus Busa, ale mniej niż wycenił się Solaris. Teraz w Katowicach trzeba będzie podjąć decyzję, czy przyjąć ofertę.
Chodzi o uzupełnienie zeszłorocznego zamówienia na 5 elektrobusów przegubowych i 5 standardowej długości. Te w wersji MEGA miał dostarczyć Solaris, część przetargu na te w wersji MAXI wygrał Ursus Bus. Producent z Lublina powinien dostarczyć wszystkie autobusy już w lutym, ale przekraczał kolejne terminy. Ostatecznie PKM Katowice rozwiązało umowę i w maju rozpisało kolejny przetarg.
Oferta Ursusa była bardzo korzystna, bo opiewała na ok. 12 mln zł. Dlatego lubelski producent pokonał Solarisa (ok. 14 mln zł), który, poza przegubowcami, chciał dostarczyć również krótsze pojazdy. Teraz, po roku, zażądał jeszcze wyższej kwoty, ale być może zostanie ona przyjęta, bo przewoźnikowi z Katowic trudno będzie znaleźć innego dostawcę. Ursus Bus przechodzi właśnie poważny kryzys w związku z pilną restrukturyzacją Ursus SA.
Solaris zadeklarował 3-letnią gwarancję na cały autobus, 6-letnią na powłoki lakiernicze i aż 8-letnią na baterie (w tym czasie ich pojemność nie spadnie poniżej 80 proc. pojemności początkowej). Jeśli PKM Katowice zgodzi się na ofertę Solarisa, autobusy zostaną dostarczone w ciągu 350 dni od podpisania umowy.