Pięć elektrobusów standardowej długości i pięć przegubowców zamawia PKM Katowice. Na oferty przewoźnik czeka do 19 marca. To już kolejne pojazdy z tym napędem w stolicy Górnego Śląska.
Przetarg jest podzielony na dwie części, które dotyczą każdej z długości autobusów. Przegubowce powinny mieścić 130 pasażerów, z czego minimum co czwarty ma podróżować na fotelu. Autobus ma być całkowicie niskopodłogowy z czworgiem drzwi (2–2–2–2). Pojemność baterii określono na minimum 240 kWh.
Autobusy standardowej długości mają mieć z kolei pojemność 80 pasażerów i też 25 proc. podróżnych ma korzystać z foteli. Wymagane jest troje drzwi w układzie 2–2–2 i niska podłoga. W tym przypadku baterie mają mieć pojemność minimum 200 kWh.
Choć PKM Katowice chciałoby autobusów o dość pojemnych bateriach, co sugerowałoby przede wszystkim ładowanie w nocy, pojazdy musza też mieć pantograf.
W wyborze oferty znaczenie ma cena (60 proc.) i bardzo rozbudowane kryteria techniczno-eksploatacyjne. Punkty będzie można dostać m.in. za materiały, z których wykonano autobus, liczbę miejsc dostępnych z niskiej podłogi, rodzaj i położenie silnika (preferowany silnik centralny), czy zużycie energii. Liczyć się będzie też pojemność baterii ponad wymagane minimum. Maksymalną liczbę punktów dostanie oferent, który do przegubowca zmieści 280 kWh, a do autobusów MAXI po 240 kWh.
Zamawiający żąda by autobusy zostały dostarczone w nieprzekraczalnym terminie 350 dni od daty podpisania umowy.
PKM planowało, ze do końca ubiegłego roku będzie w mieście jeździło 20 elektrobusów. Póki co jest ich jednak tylko pięć. To przegubowe solarisy z kontraktu sprzed roku. Równolegle PKM rozstrzygnął wtedy przetarg na pięć autobusów standardowej długości, ale wybrany wtedy Ursus upadł. Powtórzony latem przetarg wygrał Solaris i te pojazdy mają trafić do Katowic w najbliższych miesiącach. Kolejny przetarg rozpisano dopiero teraz.