W poniedziałek o 3. rano w metrze w Hongkongu doszło do zderzenia dwóch pociągów, podczas testów nowego systemu sterowania ruchem. W pojazdach nie było pasażerów. Maszyniści trafili do szpitala.
Do zdarzenia doszło na jednej z ważniejszych linii hongkońskiego metra. Jeden ze składów wykoleił się i uderzył w trzeci i czwarty wagon mijającego go pociągu, jadącego w przeciwnym kierunku. Jeden z maszynistów trafił do szpitala z kontuzją nogi, drugi miał problemy z oddychaniem, bo nawdychał się dymu.
Do wypadku doszło podczas testów nowego systemu sterowania ruchem SelTrack dostarczanego przez Thales. Przedstawiciele MRT Corporation zapowiedzieli zawieszenie testów do momentu pełnego wyjaśnienia przyczyn kolizji, ale dodali też, że awarię systemu spowodował błąd oprogramowania. Zarządca metra planuje stopniowo, w ciągu tego roku, zastąpić stary system nowym. Nowy jednak nie zostanie wdrożony, dopóki jego wartości nie dowiodą testy.
W poniedziałek fragment linii Tsuen Wan był zamknięty dla ruchu, co spowodowało liczne opóźnienia podczas porannego szczytu.
Wymiana systemu wydaje się konieczna, bo dotychczasowy okazał się zawodny. Kilka miesięcy temu doszło zresztą do jego poważnej awarii, w efekcie której w środku dnia stanęły cztery linie tamtejszego metra.
Z drugiej strony SelTrack, też ma na koncie poważną awarię. W 2017 r. w Singapurze usterka systemu sterowania spowodowała kolizję dwóch pociągów, w wyniku której rannych zostało 38 pasażerów. Thales wziął wtedy pełną odpowiedzialność za wypadek.