Gdańsk zdecydował o wykorzystaniu opcji na dostawy kolejnych 15 tramwajów w ramach zeszłorocznej umowy z Pesą. Oznacza to, że do końca 2020 r. do stolicy Pomorza przyjedzie w sumie 30 Jazzów Duo. Jednocześnie spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje zapowiedziała naliczanie bydgoskiemu producentowi kary za dalsze opóźnienia w dostawie pierwszych tramwajów.
W lutym zeszłego roku Gdańskie Autobusy i Tramwaje podpisały umowę z Pesą na dostawę 15 nowych tramwajów z opcją na zwiększenie zamówienia o kolejne 15 pojazdów. Zgodnie z kontraktem pierwsze pięć pojazdów z rodziny Jazz Duo miało trafić do Gdańska w połowie stycznia 2019 r.
Terminu tego nie udało się dotrzymać. Pesa w styczniu
deklarowała, że pierwsze tramwaje zostaną dostarczone na przełomie marca i kwietnia. – Opóźnienia wynikały z problemów producenta, które miały wpływ ma terminowość dostaw podzespołów i komponentów potrzebnych do budowy pojazdów. Spółka przechodzi restrukturyzacje, dzięki wprowadzonym zmianom i pozyskaniu inwestora odzyskała płynność finansową, realizuje produkcję –
tłumaczył wówczas Maciej Grześkowiak, odpowiadający za PR w Pesie. Przedstawiciel producenta wyraził też nadzieję, że ostatnie tramwaje z tej umowy uda dostarczyć się szybciej, niż zakładany w umowie termin, wypadający w połowie sierpnia 2019 r.
Oba terminy – dostawy pierwszych, jak i wszystkich tramwajów – są już nieaktualne. – Pierwsze tramwaje dostarczymy w czerwcu, a w lipcu wyjadą do ruchu z pasażerami. To cały czas pokłosie wcześniejszych problemów, ale nadrabiamy straty – mówi Maciej Grześkowiak, szef PR Pesy. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Gdańsk kolejne tramwaje mają być dostarczane w transzach do końca listopada. GAiT zapowiedział kary dla Pesy z tytułu dalszych opóźnień. Zgodnie z umową to 8,8 tys. zł brutto za dzień zwłoki w dostawie jednego tramwaju i 5,5 tys. zł brutto za każdy dzień opóźnienia w dostawie pakiet specjalistycznego.
Gdańskie Autobusy i Tramwaje zapowiedziały też wykorzystanie opcji na dostawy kolejnych 15 tramwajów. Cała umowa ma zostać zrealizowana do końca 2020 r. Kara, jaką Pesa będzie musiała zapłacić Gdańskowi, ma pokryć częściowo koszty zakupu pojazdów w ramach opcji. – Szacujemy, że kary te pokryją koszty przynajmniej dwóch nowych Jazzów. W ten sposób niedogodności, przynajmniej częściowo, zamienią się w przydatne rozwiązania – mówi Maciej Lisicki, prezes GAiT.