Wiceprezydent o wszystkim poinformował na swoim
facebooku. Zwrócił uwagę na to, że budżet na komunikację miejską jest rekordowy w historii Gdańska. Miasto wyda ponad 522 miliony złotych po to, aby komunikacja zbiorowa działała sprawnie i aby obyło się bez cięć poszczególnych kursów.
– Budżet na komunikację publiczną będzie rekordowy i przekroczy barierę 500 milionów złotych. Rekord ten wynika jednak niestety z ogromnych podwyżek prądu (+32%) i paliwa (+22% - zakładając, że ceny będą na obecnym poziomie – informuje wiceprezydent Borawski.
Samorządowiec dodaje też, że władze miasta robią wszystko, aby nie ograniczać liczby kursów ani nie podnosić cen biletów, tak aby nie zniechęcać mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej. Borawski napisał też, że miasto nawet minimalnie zwiększy ilość realizowanych kursów.
Wiceprezydent dołączył do swojego posta grafikę, z której wynika, że budżet na komunikację jest rekordowy, ale też, że wpływy z biletów stanowią tylko 31,3% całkowitych kosztów funkcjonowania komunikacji miejskiej. Grafika obejmuje 4 ostatnie lata i choć niewiele ponad 31% kosztów utrzymania komunikacji, jakie będą stanowić bilety w przyszłym roku jest bardzo małym procentem, to i tak widać, że jest to najlepszy wynik w ciągu ostatnich lat.