Antyzatoka to „odwrotność” tradycyjnej zatoki autobusowej. W Gdańsku właśnie zbudowano taką przy ul. Kochanowskiego. Pasażerowie zyskali powiększony przystanek autobusowy kosztem szerokości jezdni. Takie rozwiązanie ma uspokoić ruch i poprawić bezpieczeństwo pieszych.
Klasyczna zatoka to miejscowe poszerzenie jezdni, najczęściej kosztem chodnika, mająca umożliwiać zatrzymanie się autobusu poza pasem ruchu. Antyzatoka to rozwiązanie odwrotne. Do wyznaczenia miejsca zatrzymania się autobusu poszerza się powierzchnię dla pieszych (chodnik lub peron przystankowy), a zawęża jezdnię. Tak jest już na ul. Kochanowskiego, na wysokości posesji przy ul. Wrzeszczańska 13. Oba pasy ruchu zostały zawężone w taki sposób, że na środku jezdni – w miejscu przystanku – powstał jeden pas. Obowiązuje na nim ruch dwukierunkowy.
Jak wykazały przeprowadzone przez GZDiZ analizy ruchu, kierowcy na ul. Kochanowskiego jeździli dotąd ze średnią prędkością powyżej 50 km/h, choć obowiązuje tam strefa Tempo 30. Na problem zbyt szybko jadących aut zwracali uwagę również mieszkańcy. Teraz kierowcy będą musieli zwolnić i upewnić się, czy z drugiej strony nie nadjeżdża pojazd.
Powstanie antyzatoki zmniejszy również ryzyko potrącenia osób wysiadających z autobusu. Przy zatrzymaniu autobusu w zatoce samochody mijają przystanek bez zwalniania, co stwarza zagrożenie dla pieszego, chcącego przejść na drugą stronę ulicy. W przypadku antyzatoki i zatrzymania się autobusu na jezdni takie ryzyko jest zdecydowanie mniejsze.
Przy antyzatoce 24 stycznia uruchomiona zostanie nowa para przystanków „na żądanie”: „Wrzeszczańska” 01 i 02. Przystanki znajdują się pomiędzy przystankami „Nowa Gdańska” (n/ż) a „Klonowicza”. Zatrzymują się tam linie 149 i 249. Oprócz wykonania antyzatoki na ul. Kochanowskiego przewidziano trzy komplety wyspowych progów zwalniających.
fot. Dominik Paszliński/gdansk.pl