Prezydent Elbląga Michał Missan deklaruje, że chciałby rozbudować elbląską sieć tramwajową, w pierwszej kolejności o odcinek na Alei Odrodzenia, lecz będzie to możliwe dopiero w kolejnej perspektywie unijnej. Wiemy też, jakie trasy mogą przejść niezbędne modernizacje.
W ramach obecnej perspektywy unijnej Elbląg skupił się na inwestycji w nowy tabor tramwajowy - miasto czeka na podpisanie umowy na
nowe tramwaje od Bozankayi oraz na modernizacji obecnych odcinków torowisk wraz z budową torów odstawczych na terenie zajezdni tramwajowej przy Browarnej. Nie oznacza to jednak, że samorząd nie chce już rozbudowywać swojej sieci tramwajowej.
– To, co zawarliśmy w aktualnie realizowanym projekcie, nie wyczerpuje naszych potrzeb. Jest więcej istniejących fragmentów torowisk, które należałoby zmodernizować. Jeśli chodzi o nowe odcinki, to chcielibyśmy zbudować trasę w Alei Odrodzenia do nowej pętli tramwajowej, mającej zastąpić obecną pętlę autobusową i tym samym doprowadzić tramwaj na Zawadę, ale to na pewno nie teraz, nie w tym projekcie. Być może kolejna perspektywa unijna pozwoli nam znowu skorzystać z funduszy dla Polski Wschodniej i wtedy będziemy o tym myśleć. Dzisiaj najważniejsze jest zrealizowanie wartego ponad 184 mln złotych zadania, na które musimy przekazać 15% wkładu własnego. Także po naszej stronie jest to i tak bardzo duży wydatek i musimy na razie na tym poprzestać – mówi w rozmowie z Transportem Publicznym Michał Missan, prezydent Elbląga.
Budowa trasy w Alei Odrodzenia pozwoliłaby również na spore zredukowanie linii autobusowych, jakie obecnie obsługują ten fragment miasta.
rys. Redakcja na podstawie OpenRailwayMap
Poza kierunkiem Odrodzenia jedną z możliwości rozwoju sieci tramwajowej dyskutowanej w mieście jest także połączenie obecnych odcinków - trasy do pętli Ogólna z torami na ulicy Królewieckiej. Włodarz Elbląga pytany przez nas o to, czy miasto rozważa budowę tego połączenia odpowiada w ten sposób: – W przyszłości pewnie tak, ale to też nie jest najbliższa perspektywa, nawet ta, o której mówię w kontekście Al. Odrodzenia. Bardzo dużo mieszkańców mieszka na Zawadzie i to będzie priorytet, jeśli chodzi o przyszłościową rozbudowę sieci tramwajowej w naszym mieście. Tam tramwaj mógłby obsługiwać kilka lub nawet kilkanaście tysięcy osób. Są plany, które były tworzone dawno. Niektóre się zdezaktualizowały, niektóre są aktualne, ale myślę, że najbardziej pilną potrzebą jest jednak Al. Odrodzenia i na tym bym się skupił w kolejnej perspektywie, jeśli będą środki. Oczywiście pewnie znowu dokupilibyśmy również kolejny tabor i zaplanowali remonty kolejnych torowisk – opisuje Missan.
rys. Redakcja na podstawie OpenRailwayMap
Kolejne odcinki torów, jakie powinny zostać wyremontowane, to zdaniem prezydenta trasy na Królewieckiej oraz na Obrońców Pokoju. Ponadto miasto chciałoby także zmodernizować trasę do pętli Marymoncka i ciągle utrzymywać tam ruch tramwajowy. Jak mówi Michał Missan, aktualnie nie ma bowiem jakiegokolwiek planu dotyczącego zawieszenia obsługi tego odcinka.
– Uważam, że to jest też historycznie uwarunkowany odcinek. Mało tego – łączy się z czymś, z czego jesteśmy dumni i mam oczywiście na myśli Bażantarnię. Nie każde miasto ma 370 hektarów lasu, tak jak my – często to podkreślam. Naszym zadaniem to przede wszystkim ułatwić dojazd do tej części miasta, a nie go utrudniać. Także nie, absolutnie nie ma mowy o zawieszeniu obsługi tego odcinka. Wręcz przeciwnie – w kolejnej perspektywie unijnej będziemy chcieli go też zmodernizować. Uważam, że to jest bardzo dobre rozwiązanie i póki ja jestem prezydentem, na pewno nie pozwolę, żeby „dwójka” przestała jeździć – zapewnia nas prezydent Elbląga.
Przypomnijmy, że wraz z zakupem nowych tramwajów Tramwaje Elbląskie wycofają najstarsze,
niezmodernizowane wozy 805Na. Ponadto przewoźnik chce też zmodernizować
swoje pierwsze niskopodłogowe tramwaje - Tramicusy z PES-y.