Dworzec w Kwidzynie po remoncie. Mieści bibliotekę, na powrót pociągów czekamy

W 2012 r., po kilkunastu latach starań, samorząd Kwidzyna przejął za nieco ponad 200 tys. zł znajdujący się w tym mieście dworzec kolejowy. Obiekt znajduje się na liście zabytków. Miasto, dzięki funduszom unijnym, przeprowadziło remont obiektu. Projekt obejmuje też zagospodarowanie terenu – m.in. przebudowę ciągów komunikacyjnych, budowę zatok autobusowych oraz ciągów pieszo-rowerowych.

Dworzec został uroczyście udostępniony mieszkańcom 14 grudnia. Obiekt pełnił kilka funkcji. Jedną z nich jest kulturalna – w budynku siedzibę znalazła Biblioteka Miejsko-Powiatowa. Zaprojektowano m.in. poczekalnia multimedialna.

W budynku dworca znalazło się tez miejsce na funkcję transportową. Przewidziano skrytki na przechowanie bagaży oraz informację turystyczną. Działa już kasa, poczekalnia oraz toaleta. Na razie jednak – do czasu zakończenia remontu linii 207 z Grudziądza do Malborka – pasażerowie muszą korzystać z komunikacji zastępczej.

Jak informuje PKP PLK, na stacji w Kwidzynie trwają zaawansowane prace. – Gotowa jest jest konstrukcja peronu nr 1 wyposażonego w wiatę. Wykonawca wkrótce ułoży antypoślizgową nawierzchnię, a następnie zamontuje ławki, tablice informacyjne i czytelne oznakowanie. W trakcie rozbiórki jest obecnie peron nr 2. Powstaje także zupełnie nowa konstrukcja przejścia podziemnego – mówi Martyn Janduła z biura prasowego PKP PLK. Jak dodaje, trwa budowa schodów i wind. Na stacji wymienione zostały tory oraz większość rozjazdów. Jednocześnie stawiane są ścianki pod nowy peron nr 2.

Na całym szlaku – pomiędzy Kwidzynem a Malborkiem – wykonawca położył już nowe szyny oraz podkłady. – Trwa zasypywanie toru tłuczniem i regulacja przy użyciu specjalnych maszyn. Dla pasażerów na szlaku są już gotowe konstrukcje nowych peronów, na których wykonawca położy antypoślizgową nawierzchnię – dodaje Martyn Janduła.

Pierwotnie pociągi miały wrócić w listopadzie, ale tak się nie stało. Zarządca infrastruktury przypomina, że zasadnicze roboty na szlaku mają zakończyć się do końca grudnia. Wtedy jednak pociągi również nie wrócą. – W trakcie realizacji robót konieczne okazało się wykonanie dodatkowych prac gruntowych związanych ze wzmocnieniem podłoża. Po ich zakończeniu rozpoczną się odbiory techniczne. Konieczne jest także sprawdzenie linii pod kątem bezpiecznego prowadzenia ruchu pociągów. Zaplanowano, że w styczniu przewoźnicy odbędą jazdy testowe i zapoznawcze. Pociągi rozkładowe mogłyby wrócić na trasę od 1 lutego 2019 roku. Zależy nam, żeby pasażerowie, w momencie przywrócenia ruchu pociągów, otrzymali ofertę przewozową zgodną z rozkładem jazdy – zapewnia przedstawiciel PKP PLK.