Tramwaje Śląskie unieważniły ponowny wybór wykonawcy przebudowy torów tramwajowych w Dąbrowie Górniczej na odcinku pętla KWK (Urząd Pracy) – al. Róż. Pierwszy wykonawca nie przystąpił do podpisania umowy, a czynność wyboru nowego zwycięzcy zakwestionował w czasie rutynowej kontroli prezes Urzędu Zamówień Publicznych.
Jak pisaliśmy, Tramwaje Śląskie, wspólnie z Dąbrową Górniczą, rozpisały przetargi na przebudowę trasy tramwajowej oraz układu drogowego wzdłuż Sobieskiego, Królowej Jadwigi i Piłsudskiego – na odcinku od granic z Będzinem do ul. Kasprzaka. Inwestycję podzielono na dwa odcinki. Pierwsze postępowanie dotyczyło trasy w ciągu ul. Sobieskiego oraz ul. Królowej Jadwigi od granic z Będzinem do Al. Róż wraz z pętlą tramwajową KWK (Urząd Pracy). Przedmiotem drugiego przetargu jest przebudowa odcinka trasy tramwajowej w ciągu ul. Królowej Jadwigi i ul. Piłsudskiego od od Al. Róż do ul. Kasprzaka. Oba odcinki to w sumie ok. 10 tys. mtp. Przystanki zmienią lokalizację, pojawią się też w wielu miejscach dodatkowe dojścia w poziomie terenu. Szczegółowo o zakresie prac pisaliśmy
tutaj.
Pod koniec września
podpisano z firmą ZUE umowę na remont odcinka od al. Róż do Kasprzaka. Wartość oferty to za 76,395 mln zł brutto.
Komplikuje się za to wybór wykonawcy na drugim odcinku – od pętli KWK (Urząd Pracy) do al. Róż. Postępowanie wygrała firma Silesia Invest z kwotą 75,900 mln zł brutto, ale wykonawca odmówił podpisania umowy. W tej sytuacji Tramwaje Śląskie pod koniec października
wybrały niewiele droższą ofertę firmy ZUE.
Teraz jednak zamawiający poinformował o unieważnieniu tej ostatniej czynności. Ma to związek z informacją pokontrolną prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. – Prezes w swojej decyzji nakazał unieważnić wybór najkorzystniejszej oferty i wezwać innego uczestnika przetargu, konsorcjum firm Estavel i Universal Energy, do przedłożenia przeliczonych kosztorysów. Przed wyborem oferty ZUE nie zrobiliśmy tego, bo wykonawca nie był związany ofertą – żaden z wykonawców, poza ZUE, nie przedłużyli ważności swojej oferty. Prezes UZP uznał jednak, że powinniśmy postąpić inaczej. Wykonawca ma czas do 20 grudnia, by wykonać ruch – mówi Andrzej Zowada, rzecznik prasowy Tramwajów Śląskich.