Miasto Charków, wspólnie z lokalnymi firmami i przedsiębiorstwami, szykuje się do produkcji niskopodłogowych tramwajów. Prototyp ma zostać przedstawiony w ciągu 1,5-2 lat. Pojazdy, jako znacznie tańszy odpowiednik zachodnich tramwajów, mają podbić nie tylko Charków, ale i inne ukraińskie miasta.
Jak
pisaliśmy, Charków – we współpracy z Ekopolis, Charkowską Fabryką Traktorów (ChTZ) i grupą DCH – zamierza rozpocząć produkcję tramwajów. Ołeksandr Jarosławski, ukraiński biznesmen i działacz sportowy, który jest właścicielem grupy DCH, kilka dni temu zapowiedział zainwestowanie w projekt kwoty w wysokości 5,5 mln euro. – Miasto, w osobie Hennadija Kernesa i Ihora Terechowa, zwróciło się do mnie z pomysłem produkcji tramwajów. Poparłem ich. I już niedługo wszyscy dowiedzą się o naszym nowym charkowskim tramwaju – powiedział Jarosławski.
– Rozwój miejskiego transportu elektrycznego jest dla nas bardzo ważny – zwłaszcza tramwaju, ponieważ jest to najbardziej przyjazny środowisku środek transportu. Tak, nie stać nas na kupno zagranicznych tramwajów ze względu na ich wysoki koszt. Ale nasz tramwaj będzie tańszy i będzie stanowić impuls do rozwoju całego przemysłu w Charkowie, bo taka produkcja zapewni miejsca pracy i przyzwoite płace. A co najważniejsze, w najbliższych latach będziemy mieli okazję odmłodzić przestarzały park taborowy – mówi Ihor Terechow, wiceburmistrz Charkowa.
Jak informuje inwestor, wsparcie inżynieryjne i doradcze projektu zapewnią partnerzy z Czech. Miasto chce zaangażować w przedsięwzięcie inne charkowskie firmy – mowa m.in. o przedsiębiorstwach Elektrowazmasz i Elektromaszyna. – Myślę, że prototyp pokażemy za półtora do dwóch lat, a potem będziemy w stanie dostarczyć miastu już pojazdy seryjne. Na razie spodziewamy się 50 tramwajów rocznie, ale jeśli zapotrzebowanie na rynku wzrośnie, będziemy mogli zwiększyć produkcję – mówi Andrij Kowal, dyrektor generalny ChTZ. – Produkcja głównych komponentów będzie prowadzona na terenach ChTZ. Później na tej bazie będzie można produkować wagony metra, autobusy elektryczne. Projekt jest realizowany w ramach ogólnej koncepcji Ecopolis HTZ – ukraińskiej doliny krzemowej – dodaje Kowal.
Inwestor i miasto liczą, że nowy tramwaj podbije także inne ukraińskie miasta. – Dzięki wspólnemu wysiłkowi będziemy w stanie nie tylko całkowicie odnowić tabor w Charkowie, ale też w całej Ukrainie. Według ekspertów w kraju trzeba wymienić blisko tysiąc wagonów – wyliczał w czerwcu Hennadij Kernes, burmistrz Charkowa.