Tramwaj to ekologiczny środek transportu, który pozwala ograniczać emisję zanieczyszczeń – przekonywał w Łodzi Waldemar Buda. Polityk PiS i wiceminister w rządzie Mateusza Morawieckiego ocenił, że nawet tam, gdzie komunikację szynową da się zastąpić autobusami, należy utrzymywać połączenia tramwajowe. Stwierdził on także, że tam, gdzie to możliwe, należy odbudowywać zamknięte trasy.
– Aby rozwijała się aglomeracja, muszą być pielęgnowane relacje społeczne czy zawodowe. Bez transportu zbiorowego to bardzo trudne do realizacji – mówił wczoraj (14 stycznia) w Łodzi Waldemar Buda, wiceminister funduszy i polityki regionalnej. Tłumaczył tym samym
zaangażowanie władz centralnych w finansowanie inwestycji związanych z tramwajowymi liniami podmiejskimi. W tym miesiącu rząd przeznaczył pewne środki na realizację prac na nieczynnych liniach z Łodzi do Zgierza i Konstantynowa. W obu tych przypadkach pierwotne szacunki zawarte we wnioskach o dofinansowanie unijne okazywały się znacząco zbyt niskie, a niewielkie gminy miały problem z pokryciem powstałego deficytu we własnym zakresie.
Część transportu ma być zrównoważona emisyjniePrzekonywał on, że polityka aktualnych władz regionu (wywodzących się z PiS) „dźwignęła transport zbiorowy w aglomeracji i w województwie na zupełnie inny level”. – Teraz jeszcze tego nie widzimy, bo dopiero podjęte zostały decyzje o inwestycjach. Za dwa lata zobaczymy to wszystko w praktyce – zapowiadał.
– Bardzo cieszę się, że projekty tramwajowe ruszają, bo to zgodne z dążeniami rządu w kierunku transportu niskoemisyjnego i ekologicznego. Proszę zwrócić uwagę, że transport szynowy spokojnie można byłoby zastąpić choćby autobusami. Nie robimy tego, bo chcemy, by część transportu była zrównoważona emisyjnie – podkreślał Waldemar Buda. Wiceminister ocenił przy tym, że tam, gdzie można odtworzyć komunikację tramwajową, powinno się ją odbudowywać.
Czy tramwaj stanie się „elektromobilny”? – Wkład finansowy z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego w tym kierunku jest ogromy – stwierdził przedstawiciel rządu. – Środki budżetowe też są jednak potrzebne i udało się je znaleźć – mówił. Wskazywał przy tym na wysoką jakość współpracy rządu z łódzkimi władzami regionalnymi, o czym wspomniał także marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber.
Czy słowa wiceministra można interpretować jako zauważenie przez władze centralne, że tramwaj jest jednym ze środków transportu wprost wpisującym się w ideę elektromobilności? O tym zadecydują kolejne działania, także systemowe i odnoszące się do obszarów innych niż aglomeracja łódzka. Bez wątpienia jednak wsparcie z budżetu centralnego znacząco przybliżyło Zgierz i Konstantynów do realizacji długo oczekiwanych modernizacji nieczynnych tras tramwajowych.