Bilet u kierowcy ze smartfona. Najmniejsza drukarka fiskalna do pojazdów

Polska firma Posnet działa na rynku urządzeń fiskalnych od 23 lat. Określa się wiodącym producentem tego typu rozwiązań. – W tej chwili wyprodukowaliśmy 850 tys. urządzeń. Szybko zmierzamy do miliona, także myślę, że na przestrzeni kilku najbliższych miesięcy osiągniemy taką liczbę – mówi Robert Szmidt, dyrektor handlowy ds. kluczowych klientów w firmie Posnet.

– Jesteśmy w stanie skonstruować urządzenie na każdy rynek – wyjaśnia. Firma Posnet uzyskała już homologacje na ponad 110 tys. urządzeń, które mogą trafić na rynek polski. Dodatkowo firma ma też szereg homologacji na rynki zagraniczne – włoskie, litewskie, serbskie itd.

Mimo że Posnet skonstruował najmniejsze i najlżejsze urządzenie drukujące na rynku pięć lat temu, to dopiero teraz zaprezentował innowacyjne rozwiązanie, które ucieszy wielu przewoźników, ale też i pasażerów. – Postanowiliśmy na bazie tego rozwiązania stworzyć dedykowane rozwiązanie do przewozów transportowych. Dotychczas w rynku przewozów panowała stagnacja w segmencie kas fiskalnych. To co my robimy dzisiaj, to wkładamy do urządzenia bileterkę – tłumaczy Szmidt.

Najmniejsza drukarka fiskalna

Co zatem charakteryzuje to małe urządzanie? – Wyszliśmy z założenia, że w pojeździe nie może być żadnej kabloteki. Dlatego drukarka po pierwsze jest w stanie komunikować się bezprzewodowo – mówi Szmidt. Ponadto urządzenie posiada wymienny i wydajny akumulator na 2150 mAh, co pozwala wydrukować 80 tyś. wierszy (tj. około 8 tyś. biletów) bez zasilania zewnętrznego. W przypadku bileterek nie było też do tej pory kopii elektronicznej wydrukowanych paragonów. Urządzenie Posnetu pozwala także zaoszczędzić na papierze i przy standardowej karcie microSD z 4 GB pojemności zapisuje kopię elektroniczną aż z 13 tys. rolek papieru, co przekłada się na 2 mln paragonów.

Najważniejszą jednak innowacją w zaproponowanym urządzeniu jest możliwość bezprzewodowego sparowania go ze smartfonem lub tabletem za pomocą programu e-bileterka. – Daje to bardzo dużo dowolnych funkcjonalności. Jest to o tyle wygodne, że system może się rozwijać wraz z potrzebami klienta. W momencie, gdy potrzeba jest wydrukować inne bilety, dodajemy po prostu tę funkcję w aplikacji – wyjaśnia. Jak podkreśla, wadą kas fiskalnych jest zamknięty system. Zaprogramowaną kasę musi sprawdzić Główny Urząd Miar, by uzyskać pozwolenie na jej użytkowanie. – Gdy trzeba coś zmienić w urządzeniu, to potrzeba co najmniej kolejnego roku na ponowne sprawdzenie urządzenia. Natomiast w rozwiązaniu Posnetu, drukarka jest już tylko końcowym elementem systemu, który realizuje sprzedaż biletu.– dodaje.

Bilet ze smartfona

System, który obsługuje sprzedaż biletów, składa się z dwóch części. Pierwsza to aplikacja internetowa e-dworzec, która jest jednocześnie systemem do sprzedaży biletów przez internet oraz połączona z tym aplikacja e-bileterka, która dodatkowo współpracuje z najmniejszym urządzeniem fiskalnym na rynku. – Nasze rozwiązanie integruje wszystkie kanały sprzedaży w jednym systemie. W jednym miejscu mamy sprzedaż biletów autobusowych na dworcach, w internecie, poprzez aplikację mobilną dla klientów oraz poprzez aplikację mobilną dla kierowców w autobusach – wyjaśnia Artur Socik, dyrektor firmy Early2Pay, odpowiedzialnej za program e-dworzec.

Wszystko, czego potrzebuje przewoźnik do sprzedaży biletu to smartfona. W aplikacji na telefonie wybiera interesującą opcję, a urządzenie w końcowej fazie drukuje bilet. – Dzięki aplikacji e-bileterka pasażerowie mają także po raz pierwszy możliwość m.in. wykupienia biletu miesięcznego u kierowcy – zachwala rozwiązanie Socik.

Co więcej, rozwiązanie działa także całkowicie w chmurze, co umożliwia korzystanie z danych w dowolnym miejscu i bez dodatkowych instalacji. – Ponadto aktualizacja samej aplikacji na telefon, w przypadku dodania nowych funkcjonalności, odbywa się błyskawicznie – wyjaśnia Socik. Zaznacza przy tym, że backup danych odbywa się do chmury standardowo od 2 do 4 razy dziennie. – Dodatkowo dane są bardzo bezpieczne, bo przechowywane są aż w trzech miejscach. Dostępne są w kopii elektronicznej drukarki fiskalnej. Dodatkowo jest też robiona kopia na telefonie oraz w chmurze, do której tylko klient ma dostęp. Poza tym żaden inny przewoźnik nie będzie miał dostępu do takich danych – dodaje.