Autosan, w odpowiedzi na informacje o postępowaniu prokuratorskim w sprawie działania poprzedniego zarządu na szkodę spółki, broni się, tłumacząc, że nigdy nie sprzedawał autobusów poniżej kosztów. W odpowiedzi na nasze pytania przyznaje, że nie był w stanie osiągnąć rentowności, ale dlatego, że sprzedawał za mało, a nie zbyt tanio.
Według informacji RMF prokuratorzy badający ewentualną działalność na szkodę spółki
podejrzewają, że firma mogła sprzedawać autobusy poniżej kosztów produkcji. W odpowiedzi na nasze pytania Katarzyna Hydzik, kierujaca działem marketingu w Autosanie nie chce komentować postępowania, którego spółka nie jest stroną. Zaznacza jednak, że Autosan nie sprzedawał autobusów poniżej kosztów.
"Chcielibyśmy odnieść się do sedna sprawy, czyli w/w „sprzedaży autobusów poniżej kosztów produkcji”. Naszym zdaniem problem wynika z mylnej interpretacji pojęcia poziomu rentowności produkcji oraz pojęcia ceny pojedynczego autobusu, która gwarantuje rentowność produkcji, ale dopiero przy określonym poziomie jej wielkości" – czytamy w przesłanym nam wyjaśnieniu.
"Ceny jednostkowe poszczególnych autobusów sprzedawanych przez AUTOSAN w wyniku postępowań przetargowych kształtowały się na maksymalnie wysokim poziomie w odniesieniu do cen konkurencji i generalnie należy stwierdzić, że były to ceny na średnim poziomie rynkowym w Polsce. Każdą cenę rynkową autobusu na konkurencyjnym rynku należy uznać za cenę rentowną, ponieważ firmy konkurencyjne mają wysokie zyski przy takim samym poziomie cen jednostkowych.
Problemem Spółki w minionych latach była mała liczba autobusów produkowanych rocznie, która niestety nie pozwalała na pokrycie wszystkich kosztów ogólnych zakładu, pomimo tego, że jednostkowe ceny sprzedaży autobusów ustalane były na właściwym, rynkowym poziomie.
Fabryka jaką jest AUTOSAN ma określony, minimalny poziom produkcji, który pozwala jej osiągnąć rentowność nawet przy najwyższych możliwych cenach pojedynczych autobusów. Taki poziom produkcji nazywamy granicą rentowności firmy.
AUTOSAN po wznowieniu działalności po 3-letnim okresie upadłości nie był w stanie osiągnąć granicy rentowności ze względu na niewielki poziom produkcji, więc całą produkcję w tym okresie określano jako nierentowną. Nie oznacza to jednak, że ceny sprzedaży poszczególnych autobusów były również nierentowne. Jeszcze raz podkreślamy, że nawet najwyższe ceny jednostkowe będą dla fabryki nierentowne, jeśli nie będzie zagwarantowany odpowiedni poziom produkcji.
Trudny okres powrotu na rynek autobusowy w Polsce AUTOSAN ma już za sobą, ponieważ planowana na rok 2019 wielkość produkcji gwarantuje rentowność fabryki przy takich samych cenach autobusów, które w poprzednich latach niesłusznie określane były jako nierentowne" – wyjaśnia.
"Pomylenie pojęcia rentowności produkcji całej fabryki z pojęciem kalkulacji ceny rentownej pojedynczego autobusu spowodowało wprowadzenie opinii publicznej w błąd w zakresie rzekomego sprzedawania przez AUTOSAN autobusów poniżej kosztów produkcji. Prosimy o dochowanie należytej rzetelności w zakresie przekazywania informacji dotyczących sytuacji ekonomicznej naszego Zakładu, gdyż wpływa to w sposób zauważalny na naszą bieżącą działalność operacyjną" – dodaje przedstawicielka Autosanu.