Wypowiedzenia czekają na ok. stu pracowników sanockiej fabryki Autosan. To blisko jedna trzecia załogi. W dodatku nie wiadomo, czy fabryka będzie w stanie skompletować zamówienie dla Warszawy. Na razie zmontowano i wysłano do stolicy połowę z 32 autobusów.
– Sytuacja jest trudna – mówił podczas niedawnej sesji rady miasta burmistrz Sanoka Tadeusz Pióro. Przyznawał, że intensywnie rozmawia o sytuacji w fabryce z syndykiem Ludwikiem Noworolskim. – Jesteśmy w takim okresie, granicznym, że są zainteresowane firmy, które już nie mogą, inne chcą, ale jeszcze nie mogą… Mam nadzieję, że finał będzie pozytywny – opisywał szukanie inwestora. Ton jego głosu nie brzmiał jednak optymistycznie.
Będzie strajk?
Autosan jest w stanie upadłości likwidacyjnej od dwóch lat. W tym czasie kilkukrotnie był wystawiany na sprzedaż. Początkowo za 56 mln zł. Teraz, w trybie z wolnej ręki, jest do kupienia za niecałe 20 mln zł. Zakład cały czas działa i produkuje autobusy. Pracuje w nim większa część załogi, która była tam przed upadkiem – dziś to nieco ponad 300 osób – ale w nienaturalnych warunkach jego funkcjonowanie jest coraz trudniejsze. Od miesiąca nad jedną trzecia załogi wisi widmo zwolnień, bo jak mówi w lokalnych mediach szefowa tamtejszej „Solidarności” Ewa Latusek, zakład nie ma zamówień na przyszły rok a zaległości w wypłatach sięgają sierpnia. – Nastroje w fabryce są fatalne – mówi w rozmowie z sanockim serwisem nowiny24.pl.
Dlatego związki zawodowe w Autosanie grożą strajkiem. W tym tygodniu weszły w spór zbiorowy z pracodawcą (czyli syndykiem). Po dwóch tygodniach mogą ogłosić strajk. Zgodnie z planem do 23 grudnia zwolnienia ma otrzymać 98 osób, niektórzy już w tym tygodniu.
Czy zdążą z zamówieniem dla EEC?
Część z nich to osoby pracujące przy produkcji. M.in. dlatego Latusek ma wątpliwości, czy uda się Autosanowi zrealizować zamówienie na 32 krótkie autobusy Sancity dla przewoźnika Europa Express City. Warszawski przewoźnik od września miał przejąć część linii w stolicy, w tym celu zamówił autobusy w Sanoku. Autosan zawalił termin, bo nie dostał na czas silników z Chin, w związku z tym EEC zawalił termin uzgodniony z warszawskim ZTM i płaci kary umowne. Przedłużony termin na dostawę autobusów minął z końcem października. EEC ma na razie połowę pojazdów. Teraz zmontowanie wszystkich pojazdów planowane jest na połowę grudnia. Szefowa „Solidarności” sugeruje w rozmowie z esanok.pl że może być z tym problem. – Trudno będzie jednak zrealizować ten plan w sytuacji kiedy pracownicy np. wydziału montażowego zaczną otrzymywać wypowiedzenia – twierdzi.
Nie tylko pracownicy fabryki są rozżaleni tym jak potraktowano ich w ostatnich tygodniach. Tuż przed wyborami gruchnęła wiadomość, że dla Autosanu znalazły się inwestorskie oferty. Konferencję w Sanoku zorganizował ówczesny wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik i lokalni politycy PO obiecując, że fabrykę kupi konsorcjum oparte o Polską Grupę Zbrojeniową. Stanowczo zaprzeczali, że jest to „kiełbasa wyborcza”. Ale po wyborach oferta została wycofana. Z drugiej strony w Autosanie głosów wyborczych szukała też obecna pani premier Beata Szydło. Jest zainteresowanie fabryką po wyborach wyraźnie osłabło.
Autosan w końcu upadnie?
Obecny termin jaki sąd wyznaczył syndykowi na znalezienie inwestora upływa z końcem grudnia. Jeśli do tego czasu nie uda się sprzedać fabryki, jej majątek zostanie sprzedany w częściach, bo rolą syndyka jest przede wszystkim zabezpieczenie wierzytelności firmy, która, pamiętajmy, upadła dwa lata temu. To będzie oznaczało faktyczny upadek Autosanu. Strajk załogi w znalezieniu inwestora na pewno nie pomoże, z drugiej strony pracownicy muszą upomnieć się o zarobione pieniądze. Przyszłość Autosanu nie wygląda kolorowo.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.