Alstom dostarczył pierwszy tramwaj klasy G do Melbourne

Zwycięstwo Alstomu w przetargu ogłoszono 21 kwietnia 2022 roku. Zamówienie na 100 tramwajów kosztuje Melbourne aż 1,85 miliarda dolarów australijskich, czyli ok. 4,4 mln zł. To największy kontrakt tramwajowy w historii Australii. Nowe pojazdy mają stopniowo zastąpić starsze tramwaje klasy A i Z wyprodukowane w latach 1975–1986.

Pierwszy z nowych tramwajów dotarł do Melbourne pod koniec września, a po niezbędnych przygotowaniach i testach w zajezdni, uroczysta prezentacja odbyła się 17 października 2025 roku. Do służby ma wejść na początku 2026 roku. Tramwaj został przekazany do zajezdni Maidstone, która została wybudowana w celu zapewnienia obsługi technicznej tramwajów klasy G. Produkcja pojazdów odbywa się bezpośrednio w Australii w zakładzie w Dandenong. Według oficjalnych danych, stopień lokalizacji produkcji to 65 proc.

Tramwaj, oznaczony jako klasa G, to koncepcyjnie rozwojowa wersja platformy znanej z Bombardiera. Pojazdy nie należą bowiem do „francuskiej” rodziny Citadis, lecz do pojazdów marki Flexity, a konkretnie do Flexity 2. Wszystkie 100 zamówionych tramwajów będzie identycznych. Ich długość wyniesie 25 m i są produkowane wyłącznie w wersji dwukierunkowej. Tramwaj Flexity 2 dla Melbourne (klasa G) składa się z trzech członów, które są osadzone na trzech wózkach, z których zewnętrzne są skrętne, a ten, który znajduje się pod krótkim środkowym członem, jest sztywny (co jest akurat cechą rodziny Flexity). Alstomowi udało się osiągnąć 100-procentowy udział niskiej podłogi w wagonie, ale z podwyższeniem w obszarze wózków. W tramwajach tylko wózki zewnętrzne są napędowe, a silniki dostarczana dla Alstomu Škoda Electric. Prędkość maksymalna pojazdów została ustalona na 80 km/h, a liczba miejsc ma wynieść 150 osób.

Pojazdy wyposażono w baterie. Znajdują się one w dwóch skrzynkach na dachu, a ich łączna pojemności to 48,9 kWh. Pod względem składu są to ogniwa niklowo-manganowo-kobaltowe. Dodatkowe źródła energii nie będą służyły do jazdy na odcinkach pozbawionych sieci trakcyjnej, a będą wykorzystywane jako narzędzie do redukcji zużycia energii elektrycznej. W razie potrzeby dostarczają one dodatkową energię, zwiększając osiągi podczas przyspieszania oraz zapewnią magazynowanie odzyskanej energii z hamowania. Energia z baterii będzie więc głównie wykorzystywana podczas ruszania, gdy pobór prądu jest najwyższy. Celem jest zapobieganie pikom poboru prądu przekraczającym 600 A. Alstom twierdzi, że jego system pozwoli zmniejszyć zużycia energii nawet o 40 proc. w porównaniu z poprzednią generacją pojazdów.

Pierwsze dostarczone pojazdy powinny stopniowo pojawiać się na liniach nr 57, 59 i 82.