Rząd zamierza przeznaczyć 800 mln zł na dofinansowanie deficytu w przewozach autobusowych. Środki na ten cel mają być przekazywane w formie dopłat do wozokilometra. Odpowiednia ustawa ma wejść w życie w drugiej połowie maja, a jej skutki powinny być odczuwalne niedługo później.
Takie informacje, podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Mateuszem Morawieckim, przekazał dziś w Płońsku minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Jak poinformował minister, projekt ustawy o funduszu rozwoju połączeń autobusowych trafił do konsultacji społecznych.
Maksymalnie 1 zł do wozokilometra Zgodnie z założeniami, w tym roku, podobnie jak i w następnych latach, na wsparcie deficytowych połączeń autobusowych rząd zamierza przeznaczyć 800 mln zł. Pieniądze mają być przekazywane samorządom w postaci dopłaty do wozokilometra. Dotacja ma wynieść maksymalnie 1 zł na jeden wozokilometr.
Podane dziś informacje różnią się od tych podanych w opublikowanym wcześniej projekcie ustawy, w którym
zapisano maksymalne dopłaty na poziomie 80 groszy do wozokilometra. Z kolei w czwartek dyrektor Departamentu Prawnego w Ministerstwie Infrastruktury mówił o kwocie nie 800 mln,
a 500 mln zł na odbudowę połączeń autobusowych w powiatach.
Jak podkreślali dziś przedstawiciele rządu, warunkiem powodzenia programu jest ścisła współpraca z samorządami gminnymi, powiatowymi, a także urzędami marszałkowskimi – tak, by można było planować połączenia w skali ponadpowiatowej. Resort infrastruktury zakłada, że samorządy dołożą do programu przywracania PKS-ów ok. 30 proc. – Nie wykluczamy, że ta kwota ulegnie zmniejszeniu – zaznaczył Andrzej Adamczyk, podkreślając, że istotne będą tu uwagi zebrane w trakcie konsultacji projektu regulacji.
Sama ustawa, jak liczy strona rządowa, miałaby wejść w życie w drugiej połowie maja. Zaraz potem samorządy mogłyby podpisywać umowy z przedsiębiorcami, którzy zapewnią dojazd do małych miast i wsi. – Wójtowie, burmistrzowie, starostowie będą mogli podpisywać umowy bez przetargu – zapowiedział minister infrastruktury. To ma pozwolić na uzyskanie efektu w krótszej perspektywie czasowej, już od drugiej połowy roku.
Z budżetu centralnego dofinansowywane mają być zarówno nowe połączenia, jak i te deficytowe trasy, do których już dziś dopłacają samorządy z własnych środków.
Wspólny bilet kolejowo-autobusowy?Podczas prezentowania programu zwracano uwagę, że to działania spójne z dofinansowywaniem poprawy stanu dróg lokalnych w ramach Funduszu Dróg Samorządowych. Premier Mateusz Morawiecki, w swoich słowach poszedł jeszcze dalej. – Powoli, we współpracy, z powiatami, gminami, urzędami marszałkowskimi będziemy przywracać połączenia na mapę Polski. Docelowo wszystko ma być powiązane logiczną siecią połączeń, razem z połączeniami PKP. Marzy mi się jeden wspólny bilet, nie tylko jak teraz jest już coraz częściej dostępny bilet kolejowy, ale na połączenia komunikacyjne razem z PKS-ami – powiedział Morawiecki.