Partnerzy serwisu:
Komunikacja

Zapach nie jest powodem eksmisji z autobusu - komentarz

Dalej Wstecz
Partner działu

Sultof

Data publikacji:
16-12-2013
Tagi geolokalizacji:

Podziel się ze znajomymi:

KOMUNIKACJA
Zapach nie jest powodem eksmisji z autobusu - komentarz
Jakub Dybalskiautobusy miejskie w Warszawie
Nikt nie lubi jechać w śmierdzącym autobusie. Ale pomysł by wyrzucać z niego ludzi, którzy brzydko pachną jest równie brawurowy jak idea, by zamykać kluby w centrach miast, bo nie szanują ciszy nocnej.

W jednym i drugim przypadku grupa ludzi, która ma niezaprzeczalną rację (bo trudno odmówić komukolwiek potrzeby ciszy w środku nocy, tak samo jak każdemu życzę z całego serca, by mógł jeździć w pachnącym tramwaju), tyle że realizacją potrzeby jest samolubne – usunąć, wyrzucić, zamknąć. Liczy się „moje”, a kto nie szanuje „mojego”, temu na pohybel.

Pasażer zalany w trupa, zanieczyszczający pojazd, bez biletu i bez życia (albo przeciwnie – awanturujący się)? Nie widzę problemu, by zajął się nim najbliższy patrol policji lub straży miejskiej, których na ulicach przecież jest sporo. Pasażer powiadamia kierowcę, ten centralę, ta policję lub straż miejską (choć nie wiem dlaczego nie może zrobić tego kierowca), a funkcjonariusze interweniują.

Przy szumie oklasków internetowych zwolenników „radykalnych rozwiązań”. Tyle że w tym wypadku zapach jest najmniejszym problemem.

Ale wyobraźmy sobie taką sytuację, z którą na pewno każdy się spotkał: w autobusie nieprzyjemny zapach, który można zlokalizować dość łatwo, bo jeden z pasażerów wyraźnie wygląda na zaniedbanego, pewnie bezdomnego. Ale jest trzeźwy, jedzie spokojnie, nie wadząc nikomu. I co? Czy on nie ma prawa jechać autobusem? A może właśnie jedzie się umyć?

Szum internetowych nawoływań „wyrzucić!” jakby nieco cichszy, ale da się usłyszeć bezdyskusyjne argumenty, że pasażerowie mają przecież prawo jechać w komforcie.

No to jeszcze jeden przykład. W autobusie pachnie nieprzyjemnie, źródło trzeba lokalizować z pewnym wysiłkiem, bo na pierwszy rzut oka żaden z pasażerów na kloszarda nie wygląda. Ale po kilku przystankach już wiadomo, że „winna” jest skromnie, choć schludnie ubrana starsza osoba. Da się jechać, choć usiedlibyście raczej dalej, niż obok niej. Wyrzucać? Nie? A dlaczego nie, przecież śmierdzi? Jak konsekwencja, to konsekwencja!

Nie mam zamiaru rzucać oskarżeń o hipokryzję w stronę tych, którzy jadąc autobusem czy tramwajem nic nie robią, a wylewają swoje żale w internetowych komentarzach. Wręcz przeciwnie. Bardziej przeraża mnie wizja osiłków, którzy przy oklaskach reszty pasażerów biorą nieszczęśnika za fraki i wyrzucają za drzwi. Taka wizja – porządku i komfortu – najwyraźniej pasowałaby większości lamentujących nad łamaniem ich praw godnym apelacji do Strasbourga. Przynajmniej do momentu, gdy sami nie wylecieliby z autobusu z jakiegoś, równie subiektywnego, powodu. Rzecz jasna przy aplauzie reszty pasażerów.

Wolałbym, by się nie ziściła.

O kloszardowym problemie w autobusach i tramwajach czytaj tutaj.
Partner działu

Sultof

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Bezdomni nadal niemile widziani w warszawskich autobusach

Prawo & Finanse

Zapachu nie można zmierzyć

Prawo & Finanse

Zapachu nie można zmierzyć

Dominik Wójcik 14 stycznia 2014

Motorniczy: W interesie wszystkich jest transport bez kloszardów

Komunikacja

Czy wiesz, na czym siadasz?

Komunikacja

Czy wiesz, na czym siadasz?

Witold Urbanowicz 02 stycznia 2014

Smród a własność publiczna

Przestrzeń

Smród a własność publiczna

Kasper Fiszer 23 grudnia 2013

Zobacz również:

Bezdomni nadal niemile widziani w warszawskich autobusach

Prawo & Finanse

Zapachu nie można zmierzyć

Prawo & Finanse

Zapachu nie można zmierzyć

Dominik Wójcik 14 stycznia 2014

Motorniczy: W interesie wszystkich jest transport bez kloszardów

Komunikacja

Czy wiesz, na czym siadasz?

Komunikacja

Czy wiesz, na czym siadasz?

Witold Urbanowicz 02 stycznia 2014

Smród a własność publiczna

Przestrzeń

Smród a własność publiczna

Kasper Fiszer 23 grudnia 2013

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5