Od 1 czerwca w Wołominie wystartowały cztery linie lokalne. L35, L36, L37 i L38 będą teraz dowozić w wygodny sposób pasażerów do stacji PKP Wołomin i PKP Zagościniec. To wynik wspólnej umowy gminy Wołomin z Zarządem Transportu Miejskiego w Warszawie. Umowa na razie została podpisana do końca roku.
Do linii lokalnej uzupełniającej L40 dołączają po miesiącu kolejne linie lokalne. Jest ich cztery i każda styka się z przynajmniej z jedną ze stacje w gminie Wołomin – PKP Wołomin lub PKP Zagościniec. Gmina podpisała umowę z Zarządem Transportu Miejskiego na zorganizowanie połączeń autobusowych do końca tego roku. Jeżeli rozwiązanie to się sprawdzi, miasto nie wyklucza wydłużenia współpracy.
Linia L35 połączy Stare Grabie z PKP Wołomin. W ciągu dnia zaplanowano dziesięć kursów, a w soboty o połowę mniej. Linia L36 połączyła Szpital Powiatowy z PKP Zagościniec. Liczba kursów jest tożsama z poprzednią linią. Z kolei L37 łączy Turów z PKP Wołomin. W ciągu dnia przewidziano już jedenaście kursów, natomiast w sobory – sześć. Ostatnia linia – L38 – wystartuje z ul. Granicznej i przez stację kolejową PKP Wołomin dojedzie aż do Szpitala Powiatowego. W przypadku tej linii przewidziano aż czternaście kursów w ciągu dnia, a w soboty siedem.
Rys. ZTM Warszawa
Miesiące przygotowań– Przygotowania do uruchomienia linii trwały kilka miesięcy. Gmina Wołomin musiała przygotować organizację ruchu dla kilkudziesięciu przystanków i wybudować wiele peronów przystankowych – mówi Igor Krajnow z biura prasowego ZTM Warszawa. Linie lokalne na terenie Wołomina zastąpiły komunikację organizowaną do tej pory przez samą gminę. Linie L35-L38 były uruchamiane w porozumieniu z Gminą Wołomin. Natomiast linia L40 jest linią finansowaną przez gminy Radzymin i Marki.
Jak piszemy
w najnowszym numerze miesięcznika "Rynek Kolejowy", głównym zadaniem linii lokalnych jest integracja transportu publicznego. Kilkanaście linii zapewnia bezpośrednie połączenia ze stacjami kolejowymi, na których zatrzymują się pociągi SKM lub KM (oczywiście w gminach gdzie nie ma kolei linie „L” dowożą do linii podmiejskich ZTM). Takie łączenie usług umożliwia przede wszystkim wspólna – z Kolejami Mazowieckimi i nie tylko – taryfa biletowa.
Pociągi pojadą szybciejZ kolei PKP PLK rozpoczynają także od dzisiaj
wymianę 18 km sieci na obu torach (9 km razy 2) oraz 360 słupów trakcyjnych od Warszawy Wileńskiej w kierunku Zielonki. Nowa sieć to lepsze możliwości dla obsługi pociągów. Składy będą mogły jeździć nawet 120 km/h, czyli o 20 km/h szybciej niż obecnie, co znacząco podniesie znaczenie kolei w tym regionie. Niewątpliwie integracja dwóch rodzajów transportu poprzez kolej i autobusy linii lokalnych podniesie znacząco komfort podróży pasażerom. Tym bardziej, że remont ma zapewnić mniejszą awaryjność na tym odcinku.
Zanim powstała pierwsza linia „L” część gmin organizowała przewozy lokalne na własną rękę, często jako uzupełnienie funkcjonującej już komunikacji ZTM, łączącej gminy z Warszawą. – Okazało się jednak, że na dłuższą metę gminy nie były gotowe w pełni poświęcić się temu zadaniu. Stąd właśnie pierwsza linia „L” została uruchomiona w gminie Lesznowola w 2009 r. na trasie wcześniej organizowanej przez gminę linii – mówi Maciej Florczak z ZTM Warszawie. Jak podkreśla, największą zaletą organizacji linii „L” przez ZTM jest całkowita integracja informacji pasażerskiej z pozostałymi środkami komunikacji.