Witalij Kliczko: Kupimy 47 nowych tramwajów dla Kijowa

– Potrzebujmy nowoczesnego transportu w naszym mieście. Wszyscy wiemy, że sytuacja ekonomiczna w kraju nie jest łatwa. Ale właśnie dlatego musimy pokazać, że wszystkie reformy zaczynają się ze stolicy, z serca naszego kraju – mówił Kliczko dodając, że nowoczesny tabor to pierwszy krok do tego, aby zachęcić kijowian do korzystania z komunikacji miejskiej. – Ponadto w przez najbliższych 5 lat wyremontujemy łącznie 300 kilometrów dróg, co całkowicie zmieni wizerunek miasta – dodał, nie zapominając, że obejmie to także remont torowisk.

Kijów idzie na wielkie zakupy

– Kupujemy 100 nowych autobusów, 120 trolejbusów, w tym roku zaplanowaliśmy także zakup 47 nowych tramwajów. Oczywiście, żeby kompleksowo przebudować cały transport w Kijowie, potrzeba więcej czasu i więcej zakupów, ale zobowiązałem się przed kijowianami, że zmienimy obecną sytuację – obiecał były bokser na pętli tramwajowej Kontraktowa Płoszcza, tuż przy stacji metra o tej samej nazwie. Łącznie na zakupy Kyivpastrans może wydać w tym roku nawet około 3 mld dolarów (choć wydaje się, że kwota ta jest przesadzona). Docelowo, dzięki zakupom wielkopojemnego taboru z ulic zniknąć mają marszrutki, charakterystyczne dla wielu miast Europy Wschodniej.

Wszystkie przetargi – na autobusy, trolejbusy i tramwaje, zostały ogłoszone w ostatnich tygodniach. Chętni do zrealizowania dostaw 60 trolejbusów 12-metrowych i 20 przegubowych, a także 70 autobusów 12 metrowych i 30 przegubowych, są dwaj producenci, którzy zakwalifikowali się do konkursu. To wywodzący się z Białorusi Maztransserwis oraz ukraiński Bohdan Motors.

Kontrowersyjny przetarg na tramwaje

Przetarg na tramwaje podzielono na dwa zadania: dostawę 40 sztuk 26-metrowych całkowicie niskopodłogowych wieloczłonowych wozów, oraz 7 tramwajów 30-metrowych. Pierwsze zadanie jest oprotestowywane przez ukraińskich producentów, którzy uważają, że pojazd z niską podłogą na całej długości nie jest Kijowowi potrzebny. Mocno dyskusyjny jest też zapis o konieczności dostaw pierwszych wozów do końca roku, co jest trudne do wykonania. W mediach podkreśla się, że Pesa wciąż posiada w Bydgoszczy niedostarczone do Moskwy szerokotorowe tramwaje, które szybko można „ukrainizować” (na ulicach Kijowa jeździ już 10 tramwajów z Pesy, zbierają one tam dobre opinie). Naturalnie, Pesa zainteresowana jest przetargiem.

Złożenie ofert w drugim zadaniu na dłuższe tramwaje zapowiedziały natomiast przedsiębiorstwa: Elektrotrans i UKWZ. Zwycięzców konkursów na nowy tabor elektryczny i autobusowy dla Kijowa poznamy prawdopodobnie jeszcze tego lata.