Niedawno Zarząd Transportu Miejskiego, który przygotowuje inwestycję rozbudowy trasy tramwajowej na Nowodworach, przekonywał, że niezbędna jest budowa od razu dwóch jezdni ulicy Światowida. – Nie będziemy budować drugiej jezdni w tym etapie. Nie jest ona teraz priorytetem – mówi jasno Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy.
Zarząd Transportu Miejskiego od kilku lat przygotowuje etapową realizację budowy trasy tramwajowej wzdłuż Światowida na Nowodworach. W tej chwili tramwaje dojeżdżają do przystanków przy skrzyżowaniu z Hanki Ordonówny. W najbliższym etapie tramwaje dotrą do ul. Dionizosa.
Przetarg zapowiadany jest na II bądź III kwartał tego roku. Docelowo jednak tramwaje mają dojechać do węzła Winnica przy Modlińskiej.
Od dawna kością niezgody pozostaje układ drogowy. Urzędnicy z ZTM-u pierwotnie chcieli poszerzać jezdnię Światowida i dobudować drugą jezdnię – kierowcy mieliby po trzy pasy ruchu w każdą ze stron. Mieszkańcy sprzeciwiali się jednak realizacji „autostrady” z szerokimi pasami ruchu, która zachęcałaby do szybkiej, mniej bezpiecznej jazdy i generowałaby dodatkowy ruch – od strony Modlińskiej przez osiedla. Ostatecznie założenia zostały okrojone – przyjęto projekt układu z dwoma pasami ruchu i skrajnym pasem do parkowania, z odłożeniem w czasie realizacji drugiej jezdni.
Do wysokości Nowodworów linię tramwajową udało się budować bez drugiej jezdni. Inaczej będzie z dalszym odcinkiem, gdyż układ drogowy będzie musiał być budowany od zera. Wbrew
wcześniejszym zapowiedziom władz miasta
przedstawiciele ZTM-u przekonywali, że… druga jezdnia jest niezbędna od razu. Powoływali się na niższe koszty oraz możliwość posądzenia o marnotrawstwo. Instytucja, której celem powinno być przede wszystkim promowanie transportu zbiorowego, nie powoływała się przy tym ani razu na kwestię usprawnienia ruchu autobusowego czy tramwajowego.
Władze miasta deklarują jasno: układ drogowy nie będzie nadmiernie rozbudowywany. – Inwestycja jest przygotowywana. W tym etapie powstanie jedna jezdnia, po jednym pasie ruchu w każdą ze stron, z prawo- i lewoskrętami. Nie planujemy teraz, na tym etapie, drugiej jezdni, nie jest ona priorytetem – deklaruje teraz Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy. Zaznacza jedna, że druga jezdnia będzie musiała powstać, ale dopiero w przyszłości.