Stojaki rowerowe – inwestycja, która się opłaca

W krajach zachodnich stojaki rowerowe pod firmami są standardem. Tamtejsi przedsiębiorcy doskonale wiedzą, że lekceważenie rowerzystów nie leży w ich interesie. Cykliści stanowią znaczącą i dochodową grupę klientów.

W Polsce notujemy ciągły przyrost liczby miejsc parkingowych dla jednośladów. Niektórzy wciąż traktują jednak użytkowników dwóch kółek po macoszemu, nie zapewniając żadnej infrastruktury umożliwiającej bezpieczne zostawienie maszyny przed budynkiem lub poprzestając na zamontowaniu owianych złą sławą wyrwikółek. Czy takie podejście pozostaje bez wpływu na wizerunek i finanse firmy? Niekoniecznie.

Rowerzyści kupują więcej

Dwa lata temu w Kopenhadze wśród osób wybierających się na zakupy przeprowadzono badania. Odnotowano niezwykle ciekawe rezultaty. Okazało się, że cykliści w skali roku wydali w sklepach nieco więcej pieniędzy, niż kierowcy samochodów. Klienci przyjeżdżający na rowerach zostawili sumę 2,05 miliarda euro, a osoby zmotoryzowane – 2,04 miliarda euro. Podróżujący do sklepów dwoma kółkami jednorazowo wydawali ponad 30 euro na wizytę, zaś właściciele aut – około 60 euro. Ci pierwsi robili jednak zakupy dwa razy częściej.

58% kupujących dotarło do obiektów handlowych pieszo lub rowerem, a zaledwie 20% samochodem. Najbardziej znamienne jest jednak to, że aż 26% cyklistów zrezygnowało z zakupów, jeśli sklep nie zapewniał należytych warunków do zaparkowania jednośladu. Niektóre placówki straciły przez to całkiem znaczne kwoty. Zrowerowani mieszkańcy stolicy Danii nie omieszkali wydać ich gdzie indziej – oczywiście tam, gdzie mogli bezpiecznie pozostawić maszyny przed budynkiem.

Czy polskim przedsiębiorcom również opłaca się inwestować w dobre stojaki rowerowe? Z pewnością. Nie mamy jeszcze tylu rowerzystów, co Dania, jednak ruch rowerowy z roku na rok sukcesywnie rośnie. Cykliści stają się coraz większą grupą klientów. Warto zadbać o ich potrzeby, tym bardziej że infrastruktura rowerowa nie kosztuje wiele. Parkingi dla jednośladów są wielokrotnie tańsze niż miejsca postojowe dla samochodów.

Rowerzyści nie lubią wyrwikółek

Firmy pragnące zapewnić miłośnikom dwóch kółek możliwość parkowania przed sklepem powinny pamiętać, że stojak stojakowi nierówny; warto inwestować w te właściwe. Do właściwych z pewnością nie można zaliczyć popularnych „wyrwikółek” niekompatybilnych z rowerami o nieco węższym ogumieniu oraz niepozwalających na przypięcie maszyny za ramę. Praktyka zapinania za przednie koło, jaką wymuszają wyrwikółka, jest niebezpieczna. Ułatwia pracę złodziejom – zdemontowanie kół zajmuje kilkanaście sekund. Dodatkową wadę tego rodzaju parkingu stanowi także ryzyko wykrzywiania obręczy.

Geniusz tkwi w prostocie – najefektywniejsze rozwiązanie to rura wygięta w kształt odwróconej litery „U”. Montowanie stojaków U-kształtnych z pewnością zostanie docenione przez klientów wyposażonych w dwa kółka. Idealnie byłoby, gdyby parking był zadaszony. Nie jest to jednak wymóg konieczny – najważniejsze, by rower można było bezpiecznie przypiąć za ramę.

Podsumowując: troska o rowerowych klientów nie wymaga wielkiego zachodu ani znacznych nakładów pieniężnych. Warto pokusić się o ułatwienie cyklistom życia, gdyż niesie to wymierne korzyści wizerunkowe i finansowe.