MZK w Stalowej Woli wybrał dostawcę dwóch minibusów dla tamtejszej komunikacji. Drugą część zamówienia, na dwa miejskie autobusy MIDI, unieważniono, choć oferta Autosanu mieściła się w limicie finansowym przewoźnika.
Oferty,
w ogłoszonym jeszcze w kwietniu przetargu na cztery autobusy, otwarto pod koniec czerwca. Jeśli chodzi o minibusy to złożono tylko jedną ofertę. Automet, firma z Sanoka, która zajmuje się produkcją minibusów na podwoziach zewnętrznych firm, za dwa pojazdy zażądała 1 178 094 zł. W tej cenie MZK zyska minibusy o pojemności minimum 19 pasażerów, w tym minimum 11 miejsc siedzących i jedno miejsce na wózek inwalidzki.
Ciekawiej było w części dotyczącej autobusów 9–metrowych. Oferty złożyły Solaris i Autosan. MZK na zakup w tej części przeznaczył 1 910 990 zł. Solaris za swoje dwa pojazdy zażądał 2 091 000 zł, a jego rywal z Sanoka – 1 709 700 zł. W postępowaniu przetargowym cena stanowiła 73 proc. wagi oceny ofert, 22 proc. punktów było do zdobycia za kwestie techniczno–eksploatacyjne, a pozostałe 5 proc. za warunki gwarancji.
Choć Solaris zaproponował znacznie wyższą cenę, to ostatecznie zyskał więcej punktów, właśnie dzięki kryteriom pozacenowym. Za te techniczne zyskał 19 punktów a Autosan ledwie 9. W dodatku producent z Sanoka nie otrzymał żadnych punktów za gwarancję. To pozwoliło Solarisowi otrzymać za swoją ofertę 83,69 punktów przy 82 dla Autosanu.
Ale Solaris przekroczył zakładaną przez MZK sumę. Co zaskakujące, dla zamawiającego nie było to podstawą wykluczenia tej oferty, ale… unieważnienia przetargu w części dotyczącej autobusów MIDI. Stało się tak, choć oferta Autosanu z powodzeniem mieściła się w finansowym limicie. Oczywiście Przy ocenie punktowanych kryteriów okazało się, że autobusy Autosanu odstają jakościowo od tych z Solarisa, ale oferta z Sanoka została sprawdzona i nie podlegała odrzuceniu. W tej części przetarg jednak zostanie powtórzony.