Propozycji rozwoju infrastruktury rowerowej jest wiele. Jedni obstają przy budowaniu wydzielonych tras, a inni nie chcą wywalać rowerzystów z jezdni. Podczas konferencji Rower w mieście 2015, organizowanej przez ZDG TOR, doszło do wymiany zdań na ten temat. Wszyscy obecni zgadzali się jednak, że w ten rodzaj transportu warto inwestować bo nie dość, że daje on szansę na odkorkowanie miast to jest znacznie tańszy niż transport samochodowy czy publiczny.
Sama infrastruktura nie wystarczy
Przy inwestowaniu w system rowerów miejskich nie można myśleć tylko o infrastrukturze bo to nie ona spowoduje, że mieszkańcy wsiądą na rower. – W Warszawie proces rozwoju rowerów miejskich trwał kilka lat. Teraz, kiedy infrastruktura rowerowa jest już na wyższym poziomie, przechodzimy w kierunku edukacji. Wiemy, że nasz program musi być przystępny ponieważ dokumenty i przepisy są dostępne dla każdego ale użytkownik nie ma czasu ani ochoty do nich zajrzeć – mówi Łukasz Puchalski, Dyrektor z Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie.
Podstawą, od której trzeba zacząć, jest zmiana mentalności. – W Polsce rowerzystę uznaje się za zagrożenie ruchu. Myśli się, że jest to osoba, która nie zna przepisów i może zachować się nieprzewidywalnie – mówi dr Piotr Kuropatwiński, wiceprezes Europejskiej Federacji Cyklistów (ECF). – Nie możemy podtrzymywać takiej mentalności. Musimy zająć się edukacją społeczeństwa w tej kwestii – dodaje.
Inwestycje zależą od miejscowości
Za oddzielnymi ścieżkami rowerowymi przemawia także bezpieczeństwo. Aby osoba na rowerze była bezpieczna potrzebne jest wprowadzenie stref uspokojenia ruchu. Taki zabieg był przeprowadzany przez kilka lat w Gdańsku, przez co komunikacja rowerowa
w tym mieście odnosi sukces. Jednak czy takie rozwiązanie przyjęło by się np. w Warszawie?
Tam program Veturilo odniósł sukces jeszcze zanim powstała odpowiednia infrastruktura. Teraz ma się to zmienić. – Planujemy przetargi na trasy rowerowe. Np. na al. Jana Pawła II obecnie jest po pięć pasów ruchu w każdym kierunku, a
po przebudowie będą po trzy. W zamian za pozostałe dwa poprowadzona zostanie droga rowerowa oraz przybędzie miejsc parkingowych – mówi Łukasz Puchalski. – Chcemy tworzyć rozwiązania, a nie tworzyć twardą infrastrukturę rowerową – dodaje.
W sprawie cen inwestycji w infrastrukturę rowerową także powstaje spór. Jedni twierdzą, że wydzielony pas ruchu w drodze jest znacznie tańszy niż oddzielna droga dla cyklistów. Drudzy, uważają, że wydzielanie dodatkowego pasa to duże pieniądze na samą konstrukcję budowy dróg.
Rozmówcy byli gośćmi konferencji Rower w Mieście 2015, organizowanej przez ZDG TOR
Zapraszamy na IV Kongres Transportu Publicznego, który odbędzie się w Warszawie w dniach 19-20 października 2015 roku. Wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi mobilność Polaków, technologie służące mobilności oraz kwestie planowania i realizacji celów rozwoju miast.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz tutaj.