Trudne relacje Tadeusza Ferenca i kierowców rzeszowskiego MPK nabrzmiewają już od pewnego czasu. Od początku roku prawie 80-letni prezydent Rzeszowa zdążył już wezwać kierowców na dywanik w ratuszu, zdegradować wicedyrektora ZTM, ukarać naganą prezesa MPK i odwołać szefa rady nadzorczej spółki. Wszystko dlatego, że kierowcy zamykają przed nosem drzwi pasażerom.
– Jak się panu nie podoba, proszę się zwolnić. Pasażer jest najważniejszy, a nie kierowca – miał rzucić prezydent Ferenc na poniedziałkowym spotkaniu dyscyplinującym z kierowcami MPK, które opisał serwis rzeszow–news.pl. Ferenc w zeszłym tygodniu sam był świadkiem sytuacji, w której kierowca nie wpuścił do autobusu nieco spóźnionej pasażerki, bo już przygotowywał się do wyjazdu z zatoki. Po jego interwencji wyszukano nagranie całej sytuacji z monitoringu.
– Dlaczego lekceważycie pasażerów? Dostaliście nowoczesne autobusy, system. Kupujemy kolejne, w tym i elektryczne, którymi to przecież wy będziecie jeździć. Do miejskiej komunikacji dopłacamy 69 mln zł. Musicie bezwzględnie przestrzegać tego, czego się od was wymaga – rugał kierowców.
Ci, m.in. ten, który prowadził feralny autobus, próbowali się bronić. Przekonywali, że kierowca próbował bezpiecznie włączyć się do ruchu, patrząc w prawą stronę i wyjeżdżał z zatoki autobusowej (których w Rzeszowie jest bardzo dużo, a będzie więcej). Prezydent Ferenc nie dał się przekonać, a na kolejne argumenty odpowiadał, m.in. że pasażer to pieniądz i należy mu się szacunek, a kierowca ma patrzeć i w prawo i w lewo.
Huragan w MPK
O tym, że niestandardowy prezydent Rzeszowa szczególnie wziął sobie do serca jakość pracy kierowców MPK (by nie napisać, że uwziął się na nich), można się zorientować śledząc wydarzenia ostatnich tygodni. W zeszłym tygodniu z podobnej sytuacji, o której informowali pasażerowie, musieli się tłumaczyć urzędnicy z ZTM-u, posiłkując się również nagraniami z monitoringu. W styczniu awanturę wywołał jeden z kierowców, który ominął przystanek na trasie. Po informacji od pasażerów prezydent Ferenc nakazał wyrzucić go z pracy.
Ostatecznie decyzję zmienił, bo sprawa stała się głośna, a za pracownikiem MPK z ponad 20–letnim, nienagannym stażem, który po prostu pomylił trasę, zaczęli ujmować się w mediach sami rzeszowianie. Skończył z naganą, podobnie jak prezes i dyrektor techniczny MPK, szef rady nadzorczej przewoźnika został odwołany, a wicedyrektor ZTM–u zdegradowany.
Również w zeszłym roku zdarzało się kilkakrotnie, że prezydent Ferenc zauważał nieprawidłowości w pracy kierowców autobusów, gdy sam jechał do pracy. W czerwcu gromy spadły na kierowcę, który nie dał mu się wyprzedzić na drodze. Bo prezydent Ferenc, o czym nie wspomnieliśmy wyżej, do pracy i po całym Rzeszowie, jeździ samochodem a nie komunikacją miejską.
Prezydent parkuje, gdzie chce, bo musi
Kilka lat temu lokalne media opisywały sytuację, w której prezydent Ferenc na godzinę zatarasował własnym autem wjazd do jednej z bram w Rzeszowie. Nie dostał mandatu, tylko pouczenie. Pytany o tę sytuacje tłumaczył, że wjazdu nie widział, a poza tym załatwiał pilne sprawy służbowe.
– Słyszałem głosy, dlaczego jeżdżę po 3 Maja. To co, mam zapieprzać na nogach? Jak obejdę całe miasto na nogach? Jeżdżę służbowo i w dzień, i w nocy. I będę parkował tam, gdzie potrzeba – mówił podkarpackiemu serwisowi nowiny24.pl.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.