fot. Kasper Fiszer.Transport zbiorowy w Warszawie jest popularniejszy niż np. w Berlinie
Dużym problemem jest wzrost zapotrzebowania na transport – przekonywał w podrzeszowskiej Jasionce prof. Wojciech Suchorzewski. Wskazywał przy tym, że w polskich miastach wciąż dużą rolę odgrywa transport publiczny. W Warszawie czy Krakowie z tramwajów czy autobusów korzysta bowiem znacznie większy odsetek podróżujących niż np. w Berlinie.
Dziś w Centrum Wystawienniczo-Konferencyjnym Województwa Podkarpackiego G2A Arena rozpoczęła się konferencja Ministerstwa Rozwoju poświęcona zrównoważonej mobilności miejskiej. Otworzyło ją wystąpienie prof. Wojciecha Suchorzewskiego z Zespołu Inżynierii Komunikacyjnej Instytutu Dróg i Mostów Politechniki Warszawskiej. Zwrócił on szczególną uwagę na problem zwiększania się transportochłonności w polskich miastach.
Statystyka zaciemniona poprzez samochody niewyrejestrowane
– Jest to spowodowane rozlewaniem się miast – ocenił. Wskazywał też, że zapotrzebowanie na transport może być nawet o 50 procent większe niż gdyby struktura miast była zwarta. Podkreślał też, że negatywne skutki tego zjawiska związane są także ze znaczącym wzrostem motoryzacji. – Jej rozwój w Polsce był bezprecedensowy w skali Europy i świata – przekonywał.
Według cytowanych przez niego danych statystycznych obecnie liczba samochodów w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców jest już w naszym kraju zdecydowanie większa niż w znakomitej większości państw europejskich, w tym np. w Niemczech. – Wskaźnik ten jest obecnie na poziomie 539 samochodów, choć podawana wartość jest nieco zawyżona. Szacuje się bowiem, że ok. 10 procent pojazdów nie jest już używane, ale nie zostały one wyrejestrowane – tłumaczył. Mniej-więcej co dziesiąty polski samochód ma zgodnie z danymi rejestracyjnymi ponad 30 lat.
Transport publiczny w Polsce wciąż jest popularny
Stan ten stawia nas w opinii prelegenta przed ogromnymi wyzwaniami, wśród których wymienić należy degradację środowiska naturalnego i cywilizacyjnego (a więc ośrodków zamieszkania). – Transport jest też jednym z głównych problemów miast. W badaniach opinii publicznej, zwłaszcza w miastach dużych, jest często określany wręcz jako problem nr 1 – mówił prof. Wojciech Suchorzewski. Zaznaczył przy tym, że na ogół mieszkańcy wskazują tu nie na jakość transportu publicznego, a na problem zatłoczenia. Komunikacja miejska zbiera natomiast relatywnie wysokie oceny, bo najczęściej ponad połowa ankietowanych ocenia ją dobrze lub bardzo dobrze.
– Warto podkreślić, że przy naszej chęci do negatywnego oceniania tego, co się u nas dzieje, polskie miasta otrzymują bardzo wysokie noty w badaniach zagranicznych – dodał. Ma być to spowodowane wciąż bardzo dużą rolą, jaką odgrywa w transporcie innym niż pieszy transport publiczny. I tak w Warszawie odpowiada on za 57 proc. podróży, w Gdyni – za 40 proc., w Krakowie – za 50 proc., a np. w Berlinie – tylko za 39 proc.
Im szybciej jeździmy, tym dalsze są nasze podróże
W obliczu wzrastającej transportochłonności istotne staje się zdaniem prof. Wojciecha Suchorzewskiego równoważenie mobilności miejskiej. Wiąże się ono jednak z licznymi dylematami, także z tym, jakie mają być cele podejmowanych działań. Prelegent przekonywał bowiem, że nie zawsze należy dążyć do dalszego wzrostu tych samych wskaźników.
– Z punktu widzenia równoważenia mobilności bezkrytyczne powiększanie dostępności transportowej powoduje dalszy wzrost transportochłonności. Np. jeśli w tym samym czasie możemy dojechać dalej, część ludzi się na to zdecyduje i np. pojedzie na wakacje w odleglejsze miejsce – tłumaczył. – Trzeba więc być ostrożnym, bo choć dostępność jest bardzo ważna, również zbyt dobra jest zagrożeniem dla idei zrównoważonej mobilności – przekonywał.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.