Rewitalizację prawobrzeżnych dzielnic zapowiada prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Władze stolicy położą nacisk na mniejsze inwestycje, które poprawią jakość życia i dostępność miasta dla mieszkańców.
– Trudnych inwestycji będzie mniej – zapowiada
w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Gronkiewicz-Waltz. – Chcemy rewitalizować Pragę-Północ, Pragę-Południe, Targówek. To są różne, drobniejsze niż do tej pory inwestycje, oczywiście poza budową metra. Przedłużenie drugiej linii jest w tej chwili projektowane. Będziemy chcieli może już w przyszłym roku wyłonić wykonawcę – zaznacza.
Wśród zapowiadanych inwestycji prezydent Warszawy wymienia m.in. nowe żłobki, co wiąże się z obowiązującym od tego roku wydłużeniem urlopów macierzyńskich i rodzicielskich. Zaznacza, że potrzebne są zarówno inwestycje w infrastrukturę ciężką, taką jak drogi, mosty czy metro, jak i w szkoły oraz usługi. Dzięki tym drugim warszawiacy będą chętniej spędzać czas w mieście. Również w bardziej oddalonych od centrum dzielnicach.
W ciągu ostatnich siedmiu lat Warszawa zainwestowała aż 25 mld zł w infrastrukturę, z czego 15 mld zł pochodziło bezpośrednio z budżetu miasta, a 10 mld zł – z budżetów miejskich spółek. Do tego 9 mld zł zainwestował rząd. Miasto niemal nie pożycza pieniędzy w bankach komercyjnych. Większość inwestycji jest finansowana ze środków własnych, funduszy unijnych oraz kredytów z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. W dwóch transakcjach, m.in. w zakupie tramwajów, uczestniczył również Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju.
Gronkiewicz-Waltz podkreśla, że dzięki unijnemu wsparciu i wielkim inwestycjom Warszawa stanęła przed szansą szybkiego rozwoju. Na inwestycje wydała najwięcej spośród stolic naszego regionu, takich jak Budapeszt, czy Praga. Dodaje, że warszawskich inwestycji nie należy porównywać z zachodnimi stolicami, takimi jak Londyn czy Paryż, bo tam większość środków pochodzi ze źródeł prywatnych.