Partnerzy serwisu:
Komunikacja

Prezydenci, premierzy i ministrowie w transporcie publicznym

Dalej Wstecz
Partner działu

Sultof

Data publikacji:
15-01-2014
Tagi geolokalizacji:

Podziel się ze znajomymi:

KOMUNIKACJA
Prezydenci, premierzy i ministrowie w transporcie publicznym
źródło: facebook.com/londonundergroundKrólowa Elżbieta II w metrze w 1969 r.
Choć kilka dni temu Indonezja żyła wiadomością o tym jak wicegubernator Dżakarty zignorował zarządzenie swojego szefa o tym, by urzędnicy przesiedli się z samochodów do środków publicznego transportu, to jego koledzy z innych krajów nie boją się jeździć metrem czy autobusem. Niektórzy robią to nawet regularnie.

O wicegubernatorze Dżakarty pisaliśmy tutaj. Powinien się uczyć np. od polityków w USA. W pociągu dojeżdżającym do centrum Chicago można regularnie spotkać burmistrza tego miasta, a wcześniej m.in. szefa personelu Białego Domu Rahma Emanuela. Jak sam bez ogródek przyznaje, zbija na tym polityczny kapitał. – Mnóstwo ludzi podchodzi i rozmawiamy w czasie podróży i mam wrażenie, że to ogromny atut, że mieszkańcy czują, że mają dostęp do burmistrza – przyznał w wywiadzie z „Buissnesweek”.

Burmistrzowi zdarza się też pomagać. Dwa lata temu zorientował się, że siedzi obok kobiety, która przez telefon stara się o pracę. Poprosił o słuchawkę i włączył się do rozmowy z przyszłym pracodawcą współpasażerki. Emanuel nie jest jedynym w ratuszu, który porusza się w ten sposób. Odkąd objął stanowisko zalecił urzędnikom, by korzystali z transportu publicznego. W 2011 r. miasto zaoszczędziło w ten sposób 0,5 mln dol.



burmistrz Chicago Rahm Emanuel w autobusie, źródło: www.facebook.com/rahmemanuel

Wiele razy z metra korzystał też brytyjski premier David Cameron, który w dodatku zachęca do tego innych polityków Partii Konserwatywnej. W Londynie zresztą w dobrym tonie wśród osób znanych jest jeździć metrem. Camerona i członków jego gabinetu nieco zmusiły do tego okoliczności. Gdy obejmował urząd musiał radzić sobie ze skandalem związanym z nadmiernymi wydatkami brytyjskich urzędników. A 80 limuzyn, którymi posługiwał się brytyjski rząd kosztowało rocznie 10 mln funtów. Cameron polecił ministrom, by przesiedli się do metra, a korzystanie z limuzyn zostało znacznie ograniczone.

Cameron, podobnie jak Emanuel, często rozmawia ze współpasażerami, bardzo sobie to chwali i jeszcze nie spotkał się z jakąś nieprzyjemną sytuacją w metrze. Ma szczęście, bo jeden z jego poprzedników, Tony Blair kilkanaście lat temu przejechał się linią Jubilee, która chwilę wcześniej została rozbudowana. Gazety rozpisywały się jak to premier, który spodziewał się dużego zainteresowania współpasażerów swoją osobą, przez nikogo nie został rozpoznany. Co więcej, gdy próbował nawiązać rozmowę, z dziewczyną obok, tak założyła na uszy słuchawki.



We Francji, w której władza od wieków związana jest z ceremoniałem i przepychem, trudno sobie wyobrazić podobne praktyki. Ale warto wspomnieć, że prezydent Francois Hollande w maju 2012 r. zapowiedział, że część podróży służbowych w granicach Francji i do Brukseli będzie odbywał pociągiem. Niedługo później istotnie pojechał szybkim pociągiem na szczyt unijny. Co prawda z powrotem wrócił w asyście siedmiu rządowych limuzyn, ale i tak cała podróż kosztowała niecałe 6 tys. euro, podczas gdy zwykle podobne wyprawy obciążały budżet dziesięciokrotnie większymi sumami. Poprzednik Hollande’a, Nicolas Sarkozy do pociągu nie wsiadł ani razu.

Minister transportu Tajlandii Chadchart Sittipunt na własnej skórze przekonał się jak irytujące mogą być korki w mieście. Jadąc na lotnisko autobusem o mało nie spóźnił się na lot. Musiał wzywać samochód z szoferem. A komunikacją miejską w Bangkoku jeździ często. Gdy w sierpniu z sondażu na Facebooku wynikło, że pasażerowie za najgorszą linię autobusową w mieście uznają linię 8, wiele razy się nią przejechać, by sprawdzić w czym tkwi problem (okazało się potem, że linia jest źle zarządzana, a pracownicy zarabiają grosze). Sittipunt zaleca swoim urzędnikom, by przynajmniej raz w tygodniu dojeżdżali do pracy autobusem. Sam poza nim korzysta z pociągu, motocyklowych taksówek i łodzi.

Za to w New Delhi każda środa jest dniem bez samochodu dla urzędników ministerstwa ds. paliw płynnych i gazu ziemnego i pracowników 14 podległych mu przedsiębiorstw paliwowych. Minister Marpadi Veerappa Moily zachęca też innych ministrów do przyłączenia się do akcji. – Kampania będzie kontynuowana tak długo, jak długo będę sprawował urząd – zapowiada. Wszystko zaczęło się gdy Moily otrzymał zadanie by w ciągu roku znaleźć oszczędności w swoim sektorze na 25 mld dol. W październiku zapowiedział więc, że w środy, dla przykładu, samochód zostawi w garażu, a do pracy będzie jeździł metrem. Potem wspomniał dziennikarzom, że w ciągu jednego dnia on i jego urzędnicy zaoszczędzili 600 l paliwa.

W Polsce najbardziej znany przykład to Waldemar Pawlak. Polityk PSL, kilka lat temu, gdy był wicepremierem regularnie dojeżdżał do Warszawy z Żyrardowa pociągiem. Nie jeździł kolejką podmiejską ale pośpiesznym na trasie Łódź - Warszawa. Choć pozwalał sobie na luksus podróży pierwszą klasą, to nie raz, z braku miejsc, musiał jechać na stojąco. Na filmie, podobnie jak w przypadku Blaira, wygląda na to, że nie wzbudza szczególnego zainteresowania.


Partner działu

Sultof

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Zaciera się układ aglomeracji warszawskiej

Przestrzeń

Zaciera się układ aglomeracji warszawskiej

Kasper Fiszer 27 października 2015

Jeff Speck: Miasta przyjazne pieszym się opłacają

Przestrzeń

Lima. Autobusy za miliard dolarów

Komunikacja

Lima. Autobusy za miliard dolarów

Jakub Dybalski 05 maja 2014

Elżbieta Bieńkowska:  Unia kieruje uwagę na miasta

Prawo & Finanse

Wiedeń: Miasto wrażliwe na płeć

Przestrzeń

Wiedeń: Miasto wrażliwe na płeć

Justyna Urbaniak 29 marca 2014

Zobacz również:

Zaciera się układ aglomeracji warszawskiej

Przestrzeń

Zaciera się układ aglomeracji warszawskiej

Kasper Fiszer 27 października 2015

Jeff Speck: Miasta przyjazne pieszym się opłacają

Przestrzeń

Lima. Autobusy za miliard dolarów

Komunikacja

Lima. Autobusy za miliard dolarów

Jakub Dybalski 05 maja 2014

Elżbieta Bieńkowska:  Unia kieruje uwagę na miasta

Prawo & Finanse

Wiedeń: Miasto wrażliwe na płeć

Przestrzeń

Wiedeń: Miasto wrażliwe na płeć

Justyna Urbaniak 29 marca 2014

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5