Prototypowa Gamma ma już nadany poznański numer taborowy (500) i nieustannie pojawiają się pytania, kiedy będzie można przejechać się nią w ruchu pasażerskim. – Żeby mogła wozić podróżnych, musimy przeprowadzić prace dotyczące informacji pasażerskiej i systemu PEKA. Kasowniki zostały już kupione przez Modertrans – mówi Iwona Gajdzińska, rzecznik MPK Poznań, zdradzając przy okazji możliwy termin, kiedy tramwaj mógłby zabrać pasażerów. Jazdami testowymi są też zainteresowani przewoźnicy z Wrocławia i Gdańska, a tramwaj oglądał również Olsztyn.
Modertrans podpisał wczoraj (21 lutego)
umowę z MPK Poznań na dostawę pięćdziesięciu w pełni niskopodłogowych Moderusów Gamma. Na razie producent pokazuje pierwszy pojazd z tej rodziny (więcej zdjęć
tutaj). – To prototyp, wybudowany przy dużym wsparciu NCBiR-u. Zawarliśmy w nim wszystkie innowacyjne rozwiązania – związane chociażby z silnikami czy napędami. Będziemy testowali, które z tych rozwiązań są najbardziej optymalne – mówi Andrzej Bręczewski, prezes Modertransu.
Moderusa Gammę można już spotkać na ulicach Poznania. – Gamma już jeździ po mieście. Przed dwoma tygodniami zagadnął mnie jakiś dziennikarz: A jaki to tramwaj widziałem minionej nocy, taki niesamowity, jak z „Gwiezdnych wojen”? Jutro (23 lutego) Gamma będzie jeździła po mieście od rana – mówi Iwona Gajdzińska, rzeczniczka prasowa MPK Poznań.
Na razie odbywają się jazdy testowe, bez udziału podróżnych. – Żeby mogła wozić pasażerów, musimy przeprowadzić prace dotyczące informacji pasażerskiej i systemu PEKA. Kasowniki PEKI zostały już zakupione przez Modertrans – informuje Gajdzińska. Niewykluczone, że niedługo wszyscy chętni będą mogli przejechać się nowym tramwajem. – Mamy nadzieję, że pasażerowie pojadą Gammą 1 kwietnia i nie jest to primaaprilisowy żart – zapowiada Iwona Gajdzińska.
Być może Gammę będzie można zobaczyć także w innych ośrodkach. – Pani prezes MPK Wrocław również wyraziła chęć jazd testowych. Inni przewoźnicy – z Gdańska czy Górnego Śląska – także chcieliby przetestować ten tramwaj – zdradza Bręczewski. – Podczas tych jazd przewoźnicy będą mogli zebrać doświadczenia. Takiego tramwaju jak ten – ze wszystkimi elementami, które w nim się znajdują – nikt nie zamówi, bo jest zbyt kosztotwórczy – nie ukrywa prezes Modertransu. Jak wyjaśnia, to znakomita okazja do sprawdzenia i wybrania najlepszych rozwiązań.
Prototypowy tramwaj oglądali także inni przewoźnicy, który dotąd nie mieli styczności z Modertransem. – Gościliśmy też przedstawicieli Olsztyna, jeździli tym tramwajem – mówi Andrzej Bręczewski. Wyraźnie jednak zastrzega, że nie oznacza to, że w przyszłości w Olsztynie, który
będzie kupował dodatkowe tramwaje, będą jeździły Moderusy. Wszystko zależy od wyników przetargu.