Pomorski samorząd chce przejąć SKM i ma na nią pomysł

Wiceminister Infrastruktury i Rozwoju Zbigniew Klepacki wspomniał o tym na posiedzeniu sejmowej podkomisji ds. transportu kolejowego i poczty. – Jak najbardziej SKM-ka może być przekazana samorządom czy samorządowi województwa pomorskiego. Tę decyzję, jeśli chodzi o kierunkowe podejście, podjęto w uzgodnieniu z PKP i tutaj nic się nie zmieniło – cytuje go PAP.

Wiceminister zaznaczył jednakże, że przejęcie SKM przez samorząd lub samorządy miałoby być częścią programu restrukturyzacji spółki Przewozy Regionalne. – Udało nam się zdobyć przychylność samorządów, jeśli chodzi o działania z Przewozami Regionalnymi. Chcemy jesienią mieć gotowy projekt restrukturyzacji, który chcemy realizować - wyjaśnił.

Członkowie komisji pytali wiceministra, czy nie dałoby się przeprowadzić operacji przekazania SKM samorządowi lub samorządom szybciej, w ramach odrębnego projektu. Klepacki wyjaśnił, że indywidualne podejście do sprawy trójmiejskiej SKM spowodowałoby "bardzo dużo złej krwi wśród innych samorządów". Mogłyby odebrać takie działanie jako nierówne traktowanie przez rząd, co z kolei utrudniłoby rozmowy z nimi na temat restrukturyzacji Przewozów Regionalnych. Dlatego też znacznie "łatwiej będzie to przeprowadzić, wbudowując usamorządowienie SKM w pewien większy proces" - powiedział. Zaznaczył ponadto, iż na przekazanie SKM samorządom wymaga znalezienia na to pieniędzy.

Ryszard Świlski, członek zarządu województwa pomorskiego, poinformował z kolei, że samorząd chciałby przejąć SKM najszybciej, jak będzie to możliwe.

Koleje rozwiążą problemy transportowe na Pomorzu

Zapytaliśmy w związku z tym marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka, jakie jest aktualne stanowisko Samorządu w tej kwestii oraz czy mają pewność, iż podołają temu wyzwaniu.

–PKM i SKM to tylko pozornie różne tematy. W istocie wchodzą w zakres jednolitej polityki rozwoju transportu publicznego w województwie pomorskim. Od wielu już lat konsekwentnie ją realizujemy i zależy na tym, aby kolej była podstawą transportu w województwie pomorskim. Stąd zakupy taboru i modernizacja dwóch linii kolejowych, niezwykle istotnych dla województwa. Pierwsza z nich obsługuje korytarz północny (Reda – Władysławowo – Hel), druga to linia Gdynia – Kościerzyna, która obsługuje Pojezierze Kaszubskie, łącząc je z metropolią trójmiejską.

– Sztandarowa inwestycja, czyli Pomorska Kolej Metropolitalna nie służy wyłącznie Trójmiastu, ale całemu województwu, łącząc gminy powiatu kartuskiego oraz kościerskiego. Realizacja tych zadań pozwoli nam na zbudowanie trwałego systemu transportu kolejowego, który będzie przewozić większą liczbę pasażerów i skróci czas dojazdu z najodleglejszych części naszego regionu do metropolii gdańskiej – wyjaśnił.

„Musimy mieć bezpośredni wpływ na SKM”

– Jeśli chodzi o Szybką Kolej Miejską, to też chcemy, by wpisywała się w strategię rozwoju transportu kolejowego i obsługiwała przede wszystkim ruch metropolitalny, a nie regionalny. Ale by zbudować trwały system transportu publicznego w rejonie Trójmiasta, musimy mieć na nią bezpośredni wpływ– podkreśla.

– Nie widzę dzisiaj żadnych uzasadnionych powodów, dla których SKM-ka miałaby nadal być zarządzana z Warszawy skoro świadczy usługi w Trójmieście. Od sześciu lat zabiegamy by stała się spółką samorządową. Mamy w niej mniejszościowy pakiet. Osobiście zaangażowałem się we włączenie nowych udziałowców. Dziś, oprócz samorządu województwa, są nimi także prezydenci Gdańska, Sopotu i Gdyni oraz burmistrz Pruszcza Gdańskiego. Oczekuję tego też od innych samorządów, od Wejherowa aż po Tczew.

Przejęcie SKM przez samorząd to nie "skok na udziały"

– Nie należy odbierać naszych starań o przejęcie SKM–ki od PKP i Skarbu Państwa jako „skoku na udziały” w dobrze prosperującej, niezadłużonej spółce kolejowej. SKM ma być kręgosłupem systemu transportowego w Trójmieście, połączonym z autobusami, tramwajami w Gdańsku czy trolejbusami w Gdyni i w Sopocie przez węzły integracyjne usytuowane m.in. w Tczewie, Wejherowie, Redzie albo w Pruszczu Gdańskim.

Nie ulega wątpliwości, że będzie to dla samorządu wyzwanie. – Nie boję się, że sobie nie poradzimy. I tak transport publiczny to problem województwa i gmin. W jakiś sposób, być może przez stworzenie metropolitalnego związku komunikacyjnego, trzeba się tym zająć. Chodzi zwłaszcza o jednolity bilet, funkcjonujący w oparciu o najnowsze technologie.

– Zmiana, o którą zabiegamy od lat, była obiecywana przez kolejnych ministrów odpowiedzialnych za kolejnictwo. Mam zatem też nadzieję, że pani minister Bieńkowska wreszcie do niej doprowadzi. To nam pozwoli już za kilka lat pokazać mieszkańcom absolutnie inny transport, dorównujący zachodniej Europie.

Usamorządowienie usprawni dalszy rozwój

Województwo pomorskie wyróżnia się dziś w Polsce konsekwentną, opartą na zasadach zrównoważonego rozwoju polityką transportową. W jasnych barwach maluje się przyszłość kolei pasażerskich, które mają stać się „kręgosłupem” sieci komunikacyjnej w Trójmieście i regionie. Ale sprawniej i skuteczniej można będzie stymulować rozwój, kierując strategicznym przewoźnikiem kolejowym.

Przejęcie SKM-ki przez samorząd ułatwiłoby integrację ofertową i taryfową publicznej komunikacji w tym rejonie, czyli podstawę spójnego, efektywnie zarządzanego systemu transportowego. Usamorządowienie SKM to priorytet. Warto postarać się, by stało się to zanim ruszy Pomorska Kolej Metropolitalna.