PolskiBus zadowolony z trasy przez Lublin do Rzeszowa

99,8 proc. spośród ponad 750 pasażerów przepytanych na przełomie października i listopada w linii oznaczonej numerem P7 stwierdziło, że jest zadowolonych z usług w PolskimBusie. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że ankietę przeprowadzono tuż po uruchomieniu połączenia, więc zadziałał efekt nowości, przewoźnik ma się czym chwalić.

Ciekawe są jednak inne odpowiedzi. 16 proc. pasażerów zrezygnowało z własnych samochodów, gdy pojawiła się na tej trasie nowa oferta przewoźnika. 3,3 proc. zadeklarowało, że w ogóle by nie podróżowało, gdyby nie ta linia. Przedstawiciele PolskiegoBusa często powtarzają, że ich usługa pozwala ograniczać ruch samochodowy w miastach i z zaprezentowanych danych wynika, że przynajmniej w części to się sprawdza.

Przewoźnik przekonuje, że opublikowane dane świadczą o tym, że linia Warszawa–Lublin–Rzeszów jest potrzebna. To wciąż element walki o nią, bo choć PolskiBus póki co tam jeździ, to jeździ warunkowo.

O jej uruchomienie starał się od miesięcy. Taka możliwość jest obwarowana koniecznością uzyskania zezwolenia ze strony marszałka województwa właściwego dla siedziby przewoźnika, który wcześniej musi zapytać o zdanie swoich odpowiedników w miejscach, przez które mają przejeżdżać autokary. Wniosek u wojewody mazowieckiego został oprotestowany przez lokalnych przewoźników z Lublina. Choć jesienią wojewoda – mimo trwającego sporu – warunkowo zezwolił na kursowanie PolskiegoBusa, przewoźnicy z Lublina zaskarżyli do SKO również tę decyzję. Wszyscy czekają więc na orzeczenie SKO.

– Odnotowujemy szerokie zainteresowanie ze strony wszelkich mediów oraz lokalnych polityków – mówi Grażyna Fałdyga-Król, Dyrektor Handlowy PolskiBus.com. – Wciąż prosimy o wsparcie mając nadzieję, że tak doskonałe wyniki badania będą dodatkowym dowodem, że istnieje duże zapotrzebowanie na tę usługę – dodaje.

Od połowy października, według danych PolskiegoBusa, tylko na wspomnianej linii P7 sprzedano 68 tys. biletów. Kursuje na niej pięć autobusów na dobę, dodatkowo inna linia, między Warszawą a Lublinem (tam kończy bieg) zapewnia cztery połączenia w ciągu doby.