Pabianice z czasową taryfą biletową

Przed kilkoma dniami zmieniła się taryfa biletowa pabianickiej komunikacji miejskiej. Od zeszłego piątku pasażerowie mogą korzystać ze wszystkich istniejących dotychczas biletów sprzedawanych w kioskach w niezmienionych cenach oraz z nowej oferty biletów czasowych. W miejskich autobusach po raz pierwszy honorowane są więc bilety jednorazowe uprawniające do przesiadek.

40 gr dopłaty zamiast drugiego biletu

Do sprzedaży trafiły dwa nowe rodzaje biletów: 40-minutowy ważny w strefie miejskiej i 60-minutowy, na podstawie którego można podróżować także w ramach drugiej, podmiejskiej strefy taryfowej. Ich ceny są niewiele wyższe niż biletów nieuprawniających do przesiadki (odpowiednio 3 zl i 4,20 zł za bilety przesiadkowe przy 2,60 zł i 3,80 zł za bilet jednoprzejazdowy ważny w pierwszej i drugiej strefie). Bilety przesiadkowe będą dystrybuowane także w pojazdach.

– Ceny biletów czasowych odpowiadają cenom dotychczasowych biletów jednorazowych sprzedawanych przez kierowców, które nie umożliwiały przesiadania się – mówi Aneta Klimek, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Pabianicach. Oznacza to więc również, że podróżny chcący przesiąść się pomiędzy autobusami Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego zapłaci za przejazd tyle samo niezależnie od tego, czy kupi bilet w przedsprzedaży, czy u prowadzącego.

Łatwiej do szpitala, na targ czy na pociąg

– Wprowadzona zmiana może pozytywnie oddziaływać na popyt, zwłaszcza na liniach podmiejskich, które nie mogą zapewnić bezpośredniego przejazdu we wszystkich pożądanych przez pasażerów relacjach. Przykładowo żadna linia podmiejska nie przebiega obok szpitala czy największego w mieście targowiska przy ul. Orlej, a autobusy linii 261 z Górki Pabianickiej, 263 z Ksawerowa i 265 z Pawlikowic nie dojeżdżają do dworca kolejowego – wskazuje rzecznik UM. Wewnątrz miasta łatwiejsze mają być natomiast podróże m.in. z Karolewa do szkół przy św. Jana czy zakładów pracy przy ul. Partyzanckiej.

Miasto liczy, że w wyniku zwiększenia atrakcyjności komunikacji autobusowej utrata przychodów z tytułu obniżenia kosztów niektórych podróży zostanie całkowicie zrekompensowana dzięki dopływowi dodatkowych pasażerów. – Wiosną odbyły się badania marketingowe wielkości i struktury popytu oraz przychodowości pabianickiej komunikacji miejskiej. Na podstawie wyników badań uznano, że warto unowocześnić taryfę opłat. Według Marcina Gromadzkiego z firmy Public Transport Consulting, która zaproponowała modyfikację, podobna zmiana wprowadzona jesienią 2015 r. w Koszalinie przyniosła wzrost popytu w skali przewyższającej spadek przychodów związany z brakiem konieczności ponoszenia dodatkowej opłaty przy przesiadaniu się – mówi Aneta Klimek.

Ułatwienie nie obejmuje tramwaju

Istotnym problemem jest natomiast brak integracji taryfowej pomiędzy miejskimi autobusami a tramwajem, który spełnia funkcję transportową nie tylko w zakresie dojazdów do Łodzi, ale także wewnątrz Pabianic. Inne niż w pojazdach MZK bilety obowiązują od roku 2004. Podróżujący linią nr 41 i autobusami muszą więc nadal wnosić opłatę dwukrotnie. Wyjątkiem od tej zasady są wybrane bilety okresowe. Cena miesięcznego biletu łódzko-pabianickiego jest jednak znacznie wyższa niż ważnego tylko w autobusach MZK (149 zł wobec 74 zł za pabianicki bilet jednostrefowy i 90 zł za dwustrefowy).