fot. Lesiu88, lic CC BY-SA 2.5autobus PKM Bytom w 2005 r.
PKM Świerklaniec wniósł odwołanie do Prezesa Krajowej Izby Odwoławczej na treść specyfikacji przetargowej na obsługę linii 608 i 708 w Bytomiu. Wśród zarzutów wobec KZK GOP znalazły się ograniczanie konkurencji przez zbyt wygórowane wymagania taborowe, krótki termin do rozpoczęcia realizacji usług oraz zapisy w umowie stawiające zamawiającego w uprzywilejowanej pozycji.
Linie 608 i 708 to para linii okrężnych przeciwbieżnych kursujących pomiędzy Bytomiem a Radzionkowem. Obsługiwane są przez trzy autobusy 12-metrowe. Dawniej obsługiwał je PKM Bytom, a po jego likwidacji w 2006 roku rozpoczęła się karuzela przetargowa. PKM Świerklaniec obsługiwał już te linie w okresie od 1 lipca 2006 r. do 30 czerwca 2011 r., potem na linii kursowały autobusy Henryka Polaka z Chorzowa i Benedykta Nowaka ze Świerklańca, a od 1 sierpnia 2012 r. wrócił tam PKM. W przetargu w 2012 roku wymagano, aby autobusy były nie starsze niż z 2010 roku i spełniały normę emisji spalin Euro 5. Warunki te spełniały MAN-y Lion’s City, które PKM zakupił z unijnym dofinansowaniem i takie też autobusy przez ostatnie 3 lata kursowały na tych liniach.
Nowe wymagania i sprzeciw PKM
Teraz KZK GOP postawił nowe wymagania – autobusy mają być nie starsze niż z 2014 roku i spełniać normę Euro 6. Umowa ma być zawarta na 8 lat od 1 sierpnia 2015 r. PKM Świerklaniec nie posiada takiego taboru, stąd podwyższone wymagania nie spodobały się operatorowi i złożył odwołanie. Zarzuca w nim KZK GOP, że postawione wymagania są nadmierne, niezwiązane z przedmiotem zamówienia i nieproporcjonalne do przedmiotu zamówienia oraz utrudniają uczciwą konkurencję. Odwołujący argumentuje, że podwyższanie wieku i normy emisji spalin nie znajduje uzasadnienia i nie podniesie jakości usług. PKM podnosi ponadto, że zamawiający w praktyce uniemożliwia zakup nowych autobusów na potrzeby zamówienia, faworyzując w ten sposób tych wykonawców, którzy mają już tabor spełniający takie wymagania. Cykl produkcyjny autobusu trwa bowiem dłużej niż czas od rozstrzygnięcia postępowania do rozpoczęcia realizacji usług, a na rynku wtórnym nie ma takich pojazdów.
Oprócz tego odwołujący zarzuca zamawiającemu faktyczne ograniczenie kryterium oceny ofert do ceny. Po zmianach w Prawie zamówień publicznych należy bowiem oprócz kryterium ceny stosować też inne kryteria związane z przedmiotem zamówienia. KZK GOP realizuje ten obowiązek przez kryterium „warunki płatności” (termin zapłaty faktury za dany miesiąc), którego waga wynosi 5%. Wykonawca może jednak zaproponować tylko dwa terminy – 5 dni (za 0 punktów) i 10 dni (za 5 punktów). PKM argumentuje, że jest to kryterium bez znaczenia faktycznego i powinno być zastosowane inne kryterium odnoszące się do parametrów oferowanych autobusów. Zaproponował nawet konkretne zapisy: ilość miejsc dostępnych bezpośrednio z poziomu niskiej podłogi, wyposażenie w tzw. „przyklęk”, czy w zewnętrzny głośnik, rozmieszczenie przycisków dla osób niepełnosprawnych, czy też oznaczenie obrzeży wejść i krawędzi wewnętrznych.
Kolejny zarzut dotyczy wzoru umowy i wprowadzonych w nich zapisów dotyczących możliwości natychmiastowego rozwiązania umowy przez zamawiającego z powodu rażącego naruszenia umowy przez wykonawcę. Nie wskazano jednak jakie naruszenia uważane są za rażące. PKM podnosi, że taki zapis stawia zamawiającego w nadmiernie uprzywilejowanej pozycji.
Zapisy umowne stosowane już od lat
Przedstawione zarzuty nie są właściwie niczym nowym. Zapisy umowne umożliwiające w zasadzie dowolną ich interpretację przez KZK GOP funkcjonują w umowach przewozowych od początku ich stosowania, czyli od 1993 roku. Związek pokazał już, że korzysta z nich dość wybiórczo. Częste przypadki naruszania umów, np. eksploatacji taboru niezgodnego z ofertą przetargową pozostają najczęściej bez reakcji. Jedynie od czasu do czasu operatorzy ponoszą konsekwencje, ale tylko niektórzy. Nie było wątpliwości co do słuszności ich zastosowania w przypadku Henryka Zagozdy, który tracił po kolei wszystkie linie, natomiast w przypadku natychmiastowego rozwiązania umów z PUP i Sed-Baz Czeladź pojawiły się wątpliwości co do prawdziwych intencji KZK GOP.
KZK GOP ma również w zwyczaju zmieniać wymagania taborowe w przetargach wymagając od operatorów wymiany taboru praktycznie co 3-4 lata, jednak w chwili obecnej nastąpiła tu jedna istotna zmiana. Obecnie większość umów zawierana jest aż na 8 lat, co uzasadnia wymaganie nowego taboru, a nie kilkuletniego.
Krótkie terminy są poważnym problemem
Istotnym argumentem, właściwie chyba najważniejszym z przedstawionych przez PKM zarzutów, jest termin realizacji usług. KZK GOP nie organizuje przetargów z odpowiednim wyprzedzeniem umożliwiającym zwycięskiej firmie przygotowanie taboru. Czas jaki pozostaje od wyboru najkorzystniejszej oferty do wyjazdu na linie w skrajnych przypadkach wynosi zaledwie kilkanaście dni, a najczęściej – co najwyżej kilka tygodni. Wyprodukowanie nowego autobusu trwa tymczasem nawet kilka miesięcy. Powoduje to po pierwsze faworyzowanie tych wykonawców, którzy mają określony tabor. PKM Świerklaniec zresztą kilkukrotnie korzystał już z tego ułatwienia. Np. w 2007 roku przy okazji przetargu na obsługę linii 820 (Katowice – Tarnowskie Góry) specyfikacja przetargowa idealnie wpasowała się w park taborowy tego operatora (wymagano 6 autobusów przegubowych z 2007 roku i akurat dwóch jednoczłonowych 15-metrowych z 2005 roku), a czas od otwarcia ofert do rozpoczęcia realizacji usług wynosił zaledwie 5 tygodni. W poprzednim przetargu na linie 608 i 708 PKM też skorzystał z faktu, że akurat wcześniej zakupił partię autobusów.
Czy Krajowa Izba Odwoławcza podzieli argumentację PKM-u i zobowiąże KZK GOP do zmiany zapisów specyfikacji przetargowej? Jeżeli tak to konsekwencje będą również w innych prowadzonych postępowaniach.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.