Dokument opublikowany w maju porównuje szereg danych dotyczących transportu miejskiego i mobilności nowojorczyków pomiędzy 2010 i 2015 r. Według niego Nowy Jork powoli wychodzi z recesji. W ciągu pięciu lat przybyło mu 370 tys. mieszkańców (dziś jest ich ponad 8,5 mln) i ponad 0,5 mln nowych miejsc pracy. Jednocześnie centrum miasta jest nieco bardziej zakorkowane niż pięć lat temu. W związku z tym choć rocznie metrem odbywa się tam ponad 1,7 mld podróży, o 159 mln więcej niż w 2010 r., to liczba podróży autobusami spadła w tym czasie o 46 mln.

Ponieważ nowojorscy transportowi eksperci przy opracowywaniu raportu skorzystali m.in. ze wskazań GPS zamontowanych w autobusach, mają przekonujące wyjaśnienie, dlaczego – poza cięciami linii autobusowych do których doszło w ostatnich latach – pasażerów jest mniej. Po prostu autobusy są wolniejsze. W całym mieście jeżdżą ze średnią prędkością 7,5 mil/h. Powyżej 10 mil/h rozpędzają się średnio tylko na obrzeżach, za to w centrum miasta nierzadko zwalniają do średniej prędkości poniżej 4 mil/h. W efekcie na Manhattanie liczba pasażerów autobusów spadła w 2014 r. o 6 proc. a rok później o kolejne 5 proc.
Co nie mniej istotne najważniejsza nowojorska wyspa powoli, ale nieustająco coraz bardziej się korkuje. W ciągu pięciu lat średnia prędkość ruchu ulicznego na Manhattanie spadła z 9,35 mil/h do 8,21 mil/h. Za to w tzw. Midtown Core, ograniczonym East River, Ninth Avenue oraz ulicami 35. i 59. To już tylko 5,21 mil/h. To o tyle istotne, że to właśnie na tym obszarze znajduje się centrum biznesowo–handlowe miasta. Codziennie właśnie tam zaczyna lub kończy się 85 tys. kursów taksówek. Co piąty w ogóle z tego obszaru nie wyjeżdża.
A nowojorczycy są przyzwyczajeni do korzystania z taksówek w czasie bardzo krótkich podróży po Manhattanie, nawet takich o długości 1–1,5 mili. Eksperci z NYC DoT pokusili się więc o porównanie czasu i kosztów takich przejazdów taksówką i rowerem. Również dlatego, że Nowy Jork korzysta z coraz bardziej rozbudowanego systemu CitiBike (dziś to 6 tys. rowerów w ponad 500 stacjach).
Okazuje się, że w przypadku takich krótkich podróży, przejazd rowerem jest średnio 5 minut krótszy i aż o 11,75 dol. tańszy. To daje nadzieję na rozwój ruchu rowerowego, bo wciąż w centrum miasta jest 10 razy więcej podróży taksówkami niż rowerami. Z drugiej strony nowojorczycy coraz częściej korzystają z jednośladów. W 2000 r. było to średnio 150 tys. podróży dziennie, w 2010 r. już 230 tys., a w 2014 r. (najnowsze dane), aż 420 tys.
Pełny raport
można przeczytać tutaj.

Celem kongresu CITY MATTERS jest zgromadzenie w jednym miejscu przedstawicieli samorządów, miejskich aktywistów, polskich i zagranicznych ekspertów oraz przedsiębiorców aby móc dyskutować o przyszłości naszych miast.
Wspólnym mianownikiem tematycznym wydarzenia jest szeroko rozumiana jakość życia w mieście oraz promowanie rozwiązań technicznych i organizacyjnych wpływających na jej poprawę. Istotną funkcją kongresu jest umożliwianie osobom decydującym o kształcie polskich miast nawiązania kontaktu, wymiany poglądów i opinii.
Wśród zagadnień, jakie poruszymy będą m.in.: wspólne miasto, jakość powietrza, transport, polityka mieszkaniowa, zieleń miejska, miasto dla pieszych, placemaking oraz estetyka przestrzeni publicznych. Sprawdź program i zarejestruj się tutaj