Nowe Żerniki z najlepszą komunikacją we Wrocławiu

Nowe Żerniki to modelowe osiedle, którego budowę koordynuje gmina Wrocław. Ideą jest stworzenie przestrzeni przyjaznej mieszkańcom, bogatej w zaplecze społeczno-kulturalne i z dobrą komunikacją miejską. Miasto dla Nowych Żernik wyznaczyło teren w zachodniej części miasta, w pobliżu autostradowej obwodnicy i stadionu miejskiego.

Projekt ruszył w 2015 roku. Powstały pierwsze kwartały domów budowane przez deweloperów. Miasto zadbało o drogi dojazdowe, chodniki, zieleń, małą architekturę i podziemną infrastrukturę.
Już teraz dojazd do osiedla jest bardzo dobry, ale dla twórców projektu to zbyt mało. W planach są kolejne udogodnienia dla mieszkańców, z budową nowej zajezdni tramwajowej włącznie.

Do centrum w sześć minut

- Projektując Nowe Żerniki szukaliśmy miejsca, które pomieści obszerne osiedle, a przy tym leży w środku miasta. Nie chcieliśmy, by osiedle doprowadziło do rozlewania się miasta, raczej żeby łatało dziury w istniejącej zabudowie. A Nowe Żerniki leżą między centrum a zachodnią strefą dużych osiedli: Leśnicą, Stabłowicami, Maślicami – opowiada Zbigniew Maćków, wrocławski architekt i jeden z pomysłodawców osiedla.

Jak dodaje, kluczowe były też dobre połączenia komunikacji publicznej. Do osiedla dojeżdża kilka linii tramwajowych. Nowe Żerniki od przystanków przy ul. Kosmonautów dzieli góra 500 metrów.

- Według standardów promień dojścia do przystanków powinien wynosić maksimum osiemset metrów. U nas odległość wynosi dwa razy mniej – podkreśla Maćków.

Ale to nie koniec. W pobliżu osiedla mamy stację kolejową Wrocław Żerniki, która znajduje się na linii łączącej Legnicę z centrum Wrocławia. Obecnie połączenie między osiedlem a stacją nie jest najlepsze. Da się tam dojechać jedynie samochodem przez wąską, polną drogę. Ale osiedle będzie się rozrastać w kierunku kolejowego przystanku. Twórcy Nowych Żernik zamierzają to wykorzystać.

- W miarę rozwoju projektu chcielibyśmy połączyć komunikacyjnie osiedle z tą stacją. Wsiadając w pociąg na stacji Żerniki można być na dworcu głównym w sześć minut. Żadnym innym środkiem lokomocji tak szybko do centrum się nie dojedzie – podkreśla Zbigniew Maćków.

Modelowa siatka połączeń

Na Nowych Żernikach przybędzie też tramwajów. Władze miasta zdecydowały bowiem, że na końcu alei Architektów – głównej trasy osiedla – powstanie najnowocześniejsza we Wrocławiu zajezdnia tramwajowa. Zostanie ona zbudowana pomiędzy autostradową obwodnicą Wrocławia a linią na Legnicę, w okolicy stacji Wrocław- Żerniki. Obecnie trzy wrocławskie zajezdnie mieszczą tabor, ale miasto ma ambitne plany, włącznie z budową nowych linii na Nowy Dwór i Popowice. Dlatego niezbędna będzie nowa zajezdnia.

Urzędnicy planują ogłoszenie architektonicznego konkursu na projekt zajezdni. Wszystkie linie tramwajowe jadące na zachód miasta właśnie tam będą stacjonować. Każdego ranka z zajezdni będzie wyjeżdżać około 50 wozów. Tyle samo wieczorem będzie tam wracać. To oznacza dodatkowe kursy, z których będą mogli skorzystać mieszkańcy Nowych Żernik.

- Osiedle otoczone będzie z dwóch stron największą siatką połączeń tramwajowych, jaką można sobie wyobrazić – przekonuje Zbigniew Maćków.

Tramwaje nie będą tylko omijać osiedla, ale także przejeżdżać przez jego środek. Aleja Architektów od początku została zaprojektowana z uwzględnieniem tramwajowych torów. Drogi nie trzeba będzie przebudowywać. Wystarczy ułożyć szyny. Wiadomo też, że przystanki znajdą się w pobliżu przyszłej szkoły oraz naprzeciw osiedlowego bazarku.

Konkurs na zajezdnię ma zostać ogłoszony jeszcze wiosną tego roku. Dokładna data nie jest jeszcze znana.