Bannerton Solar Park i Numurkah Solar Farm – to dwie elektrownie słoneczne o łącznej mocy 138 MW, które zasilą sieć tramwajową w Melbourne. W Australii rozstrzygnięto właśnie przetarg na dostawę energii, dla tramwajów.
Kilka miesięcy temu pisaliśmy, że australijskie miasto będzie prawdopodobnie pierwszym na świecie,
w którym sieć tramwajowa będzie całkowicie zasilana energią odnawialną. A mowa nie o byle jakiej sieci, ale jednej z największych na świecie, liczącej prawie 500 km toru.
Obie elektrownie dopiero zostaną zbudowane. Pierwsza z wymienionych będzie miała moc 100 megawatów, a druga – 38 megawatów. Premier rządu stanu Victoria, w którym leży Melbourne, ocenia, że skorzysta na tym nie tylko środowisko, ale też mieszkańcy stano, bo oznacza to nowe miejsca pracy. Obie elektrownie zapewnią więcej energii niż pierwotnie zakładano.
Rozstrzygnięte właśnie postępowanie jest częścią większego, zakrojonego na szeroką skalę planu, w myśl którego do 2020 r. aż 25 proc. całej, zużywanej w stanie Victoria energii ma pochodzić ze źródeł odnawialnych, a pięć lat później ma to być już 40 proc. Andrews zapowiedział na jesień przetargi na dostawy energii z zielonych źródeł na poziomie 650 MW, co może zapewnić prąd prawie 400 tys. domów.
Tramwaje w Melbourne będą jednym z pierwszych beneficjentów radykalnej zmiany polityki stanu Victoria (dane z 2012 r. wskazywały, że aż 84 proc. prądu było tam wtedy produkowane z węgla). Korzyści mają mieć też charakter finansowy, bo według rządowych zapewnień energia słoneczna ma być tańsza.