Władze Lublina są przekonane, że najlepszy sposób walki z zatłoczeniem ulic to przywileje dla transportu zbiorowego. Oprócz wyznaczania buspasów plany na najbliższe lata obejmują też modernizację starych i tworzenie nowych węzłów przesiadkowych – w tym największego powstałego z połączenia dworców PKP i PKS. O miejskich planach inwestycji w transport zbiorowy mówił podczas Kongresu Transportu Publicznego dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Grzegorz Malec.
Zamierzenia inwestycyjne Lublina w kontekście rewitalizacji i transportu zbiorowego ściśle się ze sobą przenikają. Projekty rewitalizacyjne pozbawione związku z transportem, takie jak odnowa dwóch miejskich parków, należą do mniejszości. – Staramy się jak najefektywniej wykorzystywać środki europejskie, które na szczęście preferują niskoemisyjny transport zbiorowy oraz integrację różnych środków transportu – uzasadnił dyrektor. Priorytety Komisji Europejskiej są w tym przypadku zbieżne z celami lubelskiego samorządu.
Samochód musi ustąpić
Najważniejszą planowaną w najbliższych latach zmianą jest przeorganizowanie ruchu na Alejach Racławickich i ul. Lipowej. – To jedna z kluczowych arterii. Przebiegają tędy najważniejsze ciągi transportu zbiorowego, łączące między innymi uczelnie i miasteczko akademickie. Poważnym problemem są korki, którym zamierzamy przeciwdziałać poprzez zdecydowane uprzywilejowanie komunikacji zbiorowej – deklarował Malec. Jak dodał, w ostatnich latach zarówno decydenci, jak i społeczeństwo zaczęło inaczej podchodzić do kwestii mobilności: coraz więcej użytkowników dróg rozumie, że transport samochodowy musi w imię sprawności przemieszczania się zejść na drugi plan.
Nadzieje na usprawnienie ruchu autobusów dyrektor ZTM wiąże przede wszystkim z wytyczaniem większej liczby dedykowanych dla nich pasów ruchu. – Trzeba będzie podzielić się także przestrzenią z rowerzystami. Spodziewamy się konfliktów z ekologami z powodu wycinki drzew, jednak trzeba będzie wypracować kompromis uwzględniający priorytet dla transportu zbiorowego – zapowiedział Malec.
Rozwiązania dla poszczególnych elementów układu transportowego są wypracowywane w drodze konsultacji społecznych: to ich wyniki zadecydowały np. o całkowitym zamknięciu dla ruchu położonego w sercu miasta Placu Litewskiego. Zakaz, wbrew dążeniom ZTM, objął także pojazdy komunikacji miejskiej. – Nie zawsze jednak da się uwzględnić wszystkie te argumenty. Trzeba uszanować decyzję społeczeństwa. Czas pokaże, czy była dobra – powiedział dyrektor Zarządu.
Autobusy bliżej pociągów
Kolejnym sztandarowym projektem miasta jest budowa zintegrowanego dworca kolejowo-autobusowego. Lubelski główny dworzec PKS znajduje się obecnie przy al. Tysiąclecia w pobliżu ścisłego centrum i w sąsiedztwie Wzgórza Zamkowego. Przeniesienie obiektu pod stację kolejową nie tylko poprawi komfort przesiadania się, ale także pozwoli poprawić estetykę okolic Zamku. – Dotychczasowy dworzec był architektonicznym koszmarkiem. W zwolnionym po jego przeniesieniu kwartale zlokalizujemy inwestycje, które będą lepiej wkomponowywały się w to historyczne miejsce – podsumował przedstawiciel władz Lublina.
Integracja lubelskiej komunikacji miejskiej nie ograniczy się jednak do połączenia dworców. Węzły przesiadkowe między liniami komunikacji miejskiej będą modernizowane, tak by ułatwić pasażerom zmianę środka transportu. – Dobry węzeł umożliwia przesiadkę drzwi w drzwi. Tego w Lublinie brakuje. Jeśli chcemy zachęcać mieszkańców do korzystania z transportu publicznego, przesiadanie się nie może wymagać „skakania” po skrzyżowaniu. Trzeba brać też pod uwagę potrzeby osób niepełnosprawnych – uzasadnił. Pierwsze związane z tym inwestycje, obejmujące między innymi montaż odpowiednio wyprofilowanych krawężników przy ul. Narutowicza, zostały już rozpoczęte. Osobom niewidomym i niedowidzącym poruszanie się mają ułatwiać specjalne płytki kierunkowe.
Z myślą o przedsiębiorcach będą wprowadzane także zmiany w obsłudze komunikacyjnej strefy przemysłowej. Według słów Malca stolica Lubelszczyzny nadrabia obecnie wieloletnie zaległości w przyciąganiu inwestorów. Rozbudowa infrastruktury komunikacji miejskiej i nowe linie mają być jednym z czynników sprzyjających powstawaniu nowych zakładów.