Partnerzy serwisu:
Komunikacja

Łódzka reforma komunikacji: Częściowy odwrót z osiedli. Potrzeba dłuższych przygotowań

Dalej Wstecz
Partner działu

Sultof

Data publikacji:
27-03-2017
Tagi geolokalizacji:

Podziel się ze znajomymi:

KOMUNIKACJA
Łódzka reforma komunikacji: Częściowy odwrót z osiedli. Potrzeba dłuższych przygotowań
fot. Roman Czubiński
Zgodnie z naszymi przewidywaniami osiedle Janów nie było ostatnim, na którym mieszkańcy wymusili rezygnację z wprowadzenia linii autobusowych w środek zabudowy. - W niektórych miejscach potrzeba po prostu czasu na przekonanie mieszkańców lub dostosowanie infrastruktury. Lęk przed autobusem na osiedlowych ulicach jest jednak zwykle nieuzasadniony – mówi w rozmowie z „Transportem Publicznym” współautor nowej siatki połączeń Tomasz Bużałek z Biura Strategii Miasta.

Jednym z założeń nowego systemu transportowego było wprowadzenie linii autobusowych bliżej generatorów ruchu, przede wszystkim w głąb osiedli mieszkaniowych. Wyznaczono kilkanaście takich miejsc, tymczasem już w czterech z nich – na Janowie, Smulsku, na ul. ks. Brzóski i Jugosłowiańskiej – Urząd Miasta wycofał się z takiego rozwiązania. Jakie są przyczyny?

Każdą z wymienionych sytuacji trzeba rozpatrywać osobno. Na Janowie prezydent Hanna Zdanowska podjęła taką decyzję pod wpływem kategorycznego protestu mieszkańców przeciw wjazdowi linii 58B i 72 na pętlę uliczną w ul. Zagłoby i Podbipięty. Zaoszczędzone na tych liniach wozokilometry pozwoliły wydłużyć do pętli Janów linię 80, która pierwotnie miała kończyć bieg przy Czajkowskiego.

Podobna sytuacja dotyczy ul. Jugosłowiańskiej i Peoniowej na osiedlu Nowosolna. Rada Osiedla najpierw wnioskowała tam o autobus – a potem, gdy skierowaliśmy tam linię 91A, poprosiła, by autobus jednak tam nie kursował. Dwukrotnie spełniliśmy więc życzenie Rady.

Na osiedlu Smulsko kwestia nie jest jeszcze rozstrzygnięta. Tamtejsza Rada Osiedla oraz lokalne stowarzyszenie deklarują, że większość mieszkańców jest przeciwna wjazdowi autobusu w ulice osiedlowe. Na razie jednak na schematach nowego układu linii odcinek w ul. Łyżwiarskiej jest oznaczony jako obsługiwany po ogłoszeniu. Z pomocą Rady Osiedla ma być przeprowadzona ankieta, w której mieszkańcy ostatecznie zdecydują, czy chcą przynajmniej kilkumiesięcznej próby z autobusem. Sprawa jest więc na razie otwarta.

Najbardziej skomplikowana wydaje się kwestia ul. ks. Brzóski...

Nie wycofujemy się z planu wprowadzenia tam autobusów. Mamy wnioski mieszkańców ul. Olsztyńskiej, Srebrnej, Sierakowskiego i Brzóski w tej sprawie. Nie możemy zostawić ich bez komunikacji miejskiej. Prośby są czasami dramatyczne – ludzie mówią, że nie mają siły na dojście do przystanku, a na taksówki ich nie stać. Potrzebujemy jednak więcej czasu na przygotowanie organizacji ruchu. Bierzemy pod uwagę różne możliwości z wykorzystaniem ul. Brzóski i równoległej Sierakowskiego. Najbardziej prawdopodobne jest kursowanie po każdej z nich jednokierunkowo. Niezależnie od tego musimy jednak rozwiązać problem punktowego przewężenia przy ul. Pojezierskiej: jezdnia ma tam szerokość 5 metrów, przez co autobusowi trudno minąć się z samochodem osobowym.

Kawałek dalej, pod pawilonem, są nielegalnie wyznaczone miejsca do parkowania – ponieważ jednak funkcjonują od kilkudziesięciu lat, mieszkańcy zdążyli się do nich przyzwyczaić. Trzeba też opracować rozwiązania dla ruchu pieszego, uniemożliwianego przez parkowania. Być może przy skrzyżowaniu z Pojezierską wystarczą środki organizacyjne, a może będzie potrzebna lekka przebudowa – dlatego chcemy podjąć tę decyzję bez presji czasu, by zdążyć na 2 kwietnia. Poprzednie ekipy przez lata odpowiadały na wnioski mieszkańców, że niczego nie da się zrobić, dopóki nie będzie wybudowana tzw. trasa ks. Brzóski. My nie szukamy takich wymówek.

W takim razie kiedy autobusy mogą pojawić się na Brzóski i na Smulsku?

Trudno na razie podać konkretną datę. Na jesień tego roku zaplanowano akcję ewaluacyjną nowego systemu. Mieszkańcy zostaną zapytani o ocenę, które nowe rozwiązania się sprawdziły, a które nie. Jednym z prawdopodobnych scenariuszy jest więc wprowadzenie kolejnych zmian właśnie jesienią – być może jednak uda się zrobić to wcześniej. Zależy to od decyzji mieszkańców i od zakresu dodatkowych prac, jakie trzeba będzie wykonać.

Czy w pozostałych miejscach, w których zaplanowano wprowadzenie nieobecnych dotąd autobusów, też występują obawy?

Mieszkańcy okolic ul. Szklanej mają poważne wątpliwości co do tego, czy przejazd autobusu będzie dla nich bezpieczny i czy nie pogorszy ich komfortu życia i mieszkania. Źródłem takiego lęku jest między innymi to, że przez wiele lat uważano autobus za element związany z ciężką infrastrukturą, głównymi, magistralnymi ulicami miasta. Wszystkim, którzy żywią taki niepokój, polecam wizytę na ul. Tybury. Jest ona równie wąska, jak Szklana, a bloki stoją tam nawet bliżej krawędzi jezdni – zaledwie 8 metrów. Autobusy linii 65 jeżdżą tamtędy od kilkudziesięciu lat. Dziś, kiedy mamy nowoczesne autobusy niskopodłogowe z normą emisji spalin co najmniej Euro 3, z silnikami o wiele cichszymi niż w dawnych Ikarusach – przejazd takiego pojazdu naprawdę nie jest problemem. Nie generuje on wiele więcej hałasu, niż samochód dostawczy, który może wjeżdżać wszędzie bez ograniczeń.

Co więcej – prowadzący autobus jako kierowca zawodowy będzie o wiele bardziej skłonny do przestrzegania przepisów ruchu drogowego, niż kierujący zwykłym samochodem. Dla kierowcy zawodowego punkty karne i utrata prawa jazdy oznacza przecież utratę źródła utrzymania. Znacznie większym problemem na ulicach osiedlowych są samochody osobowe, które szybko rozpędzają się do dużych prędkości. Co do progów zwalniających – na tych ulicach, na których w ramach przygotować do ruchu autobusów zdjęto tzw. progi podrzutowe, zostaną one zastąpione progami pinezkowymi lub poduszkami berlińskimi, które równie skutecznie spowalniają ruch, umożliwiając przy tym przejazd autobusu.

Skoro wątpliwości pojawiają się w tak wielu miejscach i tak często są uwzględniane przez Urząd Miasta – czy zaproponowane w styczniu zmiany były dobrze przemyślane?

Propozycje zmian zostały oparte na sygnałach pochodzących z osiedli i na badaniach pokazujących w sposób obiektywny odległość od generatorów ruchu do przystanków komunikacji miejskiej. Badania prowadzone w różnych miastach i krajach dają podobne wyniki: odległość do przystanku powyżej 300 metrów jest już trudno akceptowalne. Przy takiej odległości ci, którzy mają wybór, zaczynają szukać alternatywy, najczęściej w postaci własnego samochodu. Siła przyzwyczajenia jest duża i jeśli ktoś przez szereg lat dochodził do przystanku dłużej – ludzie mogą do tego przywyknąć i nie poświęcać całego życia na walkę o autobus, skoro wciąż słyszą od urzędników, że skierowanie go inną trasą nie jest możliwe. Jestem przekonany, że wprowadzane przez nas zmiany, niejednokrotnie przełomowe, przyniosą korzyść mieszkańcom. Po kilku miesiącach funkcjonowania linii autobusowej na osiedlu, jeśli mieszkańcy zaczną z niego korzystać i docenią jego zalety, nie będą już skłonni go oddać.

Czy w każdym przypadku dokonano objazdów technicznych, sprawdzających fizyczną możliwość przejazdu?

Tak. Wraz z MPK przejeżdżaliśmy autobusami po projektowanych trasach, w wielu miejscach kilkakrotnie. Niektóre pomysły zostały wobec negatywnego wyniku prób odrzucone – przynajmniej do czasu, gdy infrastruktura ulegnie poprawie.
Partner działu

Sultof

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Łódź: Pierwsze wnioski po korekcie układu linii

Komunikacja

Łódź: Pierwsze wnioski po korekcie układu linii

Roman Czubiński 07 lutego 2018

Łódzka reforma komunikacyjna: Jakie zmiany na osiedlach?

Komunikacja

Łódź: Korekta układu komunikacji miejskiej. Wraca 57, znika 88

Komunikacja

Łódzka reforma komunikacyjna: Stan obecny nie jest ostateczny

Komunikacja

Łódzka reforma komunikacyjna: Szklana – studium przypadku

Komunikacja

Zobacz również:

Łódź: Pierwsze wnioski po korekcie układu linii

Komunikacja

Łódź: Pierwsze wnioski po korekcie układu linii

Roman Czubiński 07 lutego 2018

Łódzka reforma komunikacyjna: Jakie zmiany na osiedlach?

Komunikacja

Łódź: Korekta układu komunikacji miejskiej. Wraca 57, znika 88

Komunikacja

Łódzka reforma komunikacyjna: Stan obecny nie jest ostateczny

Komunikacja

Łódzka reforma komunikacyjna: Szklana – studium przypadku

Komunikacja

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5