W centrum Łodzi pojawi się w najbliższych latach więcej przestrzeni przyjaznej dla pieszych – niewykluczone, że kosztem zwężenia jezdni lub ograniczenia prędkości na dużych odcinkach ulic do 30 km na godzinę. Władze Łodzi przedstawiły ogólne założenia przebudowy ulic śródmiejskich w obszarach objętych rewitalizacją.
Dla potrzeb programu rewitalizacji śródmieście Łodzi zostało podzielone na 20 obszarów, obejmujących jeden lub kilka kwartałów zabudowy. Ujawnione założenia dotyczą ulic w obszarach o numerach od 1 do 8. Obejmują one obszary skupione w dwóch głównych grupach: na południu centrum (obszar ograniczony Piotrkowską, Narutowicza, Targową i jej budowanym przedłużeniem, Tuwima, Kilińskiego, Nawrot, Sienkiewicza i al. Piłsudskiego) i na północy (kwartały wokół Placu Wolności i Starego Rynku, a także między ul. Legionów i Mielczarskiego a centrum handlowym Manufaktura). Między nimi wydzielono jeszcze rejon ul. Włókienniczej oraz Piramowicza. Należy domyślać się, że jeśli wybrany wariant przebudowy sprawdzi się, za kilka lat doczeka się zastosowania także w przypadku obszarów 9-20, dla których trwają właśnie konsultacje społeczne.
Więcej miejsca dla pieszych
Przedstawiciele Urzędu Miasta deklarują chęć uczynienia ulic bardziej przyjaznymi dla pieszych. – Chcemy wprowadzić nie tylko więcej zieleni i małej architektury, w tym ławek – mówi dyrektor biura ds. rewitalizacji Marcin Obijalski. – Ważną rolę odegra też zwiększanie liczby przejść dla pieszych. Z badań i rozmów z mieszkańcami wynika, że obecna ich gęstość jest o wiele za niska. Żeby legalnie i bezpiecznie przejść na drugą stronę ulicy np. do lokalu użytkowego, musimy odbyć długi nieraz spacer aż do skrzyżowania z najbliższą przecznicą i z powrotem – tłumaczy urzędnik.
Inne planowane rozwiązanie to poszerzanie chodników. – Przynajmniej w niektórych przypadkach będzie ono musiało odbyć się kosztem zwężenia jezdni. Wbrew pozorom wiele ulic ma jednak pewną rezerwę szerokości, będzie więc można poszerzyć część przeznaczoną dla pieszych bez ograniczania liczby pasów ruchu – twierdzi dyrektor, powołując się na analizy Zarządu Dróg i Transportu. Po wybudowaniu parkingów wielopoziomowych (o czym
pisaliśmy niedawno) ZDiT zamierza też zlikwidować dużą część miejsc parkingowych przy ulicach. – Kilka miejsc bezpośrednio przy każdej ulicy zostanie jednak zachowanych z myślą o osobach niepełnosprawnych – zastrzega Obijalski.
Tempo 30? Być może
Nie jest wykluczone wprowadzenie na niektórych ulicach ograniczenia prędkości do 30 km/h. – Są oczywiście argumenty za i przeciw, wysuwane z perspektywy pieszych, rowerzystów czy kierowców. Są miasta, które wprowadziły już strefę Tempo 30 w centrum, i wydaje się, że jest to trend spójny z dokumentami strategicznymi Unii Europejskiej oraz z projektem Krajowej Polityki Miejskiej. Taką potrzebę zgłaszają też nieraz mieszkańcy podczas konsultacji – twierdzi dyrektor Biura ds. Rewitalizacji.
Jako ulice, na których mogłoby dojść do takiego ograniczenia, ZDiT wymienia między innymi Gdańską, Zieloną i Kilińskiego. Uspokojeniu ruchu miałoby towarzyszyć wprowadzenie priorytetu dla tramwajów – i ewentualnie autobusów – łódzkiego MPK. Zarząd zapowiada przeprowadzenie konsultacji także w tej sprawie. Być może nastąpi rozszerzenie strefy, ale nie na większość Śródmieścia – przynajmniej do czasu budowy jego obwodnic.
Bezpieczniej nie tylko w przebiciach
Właśnie uspokojenie ruchu ma być sposobem na zapewnienie bezpieczeństwa niechronionym uczestnikom ruchu – pieszym i rowerzystom. Z tego powodu na obszarze objętym rewitalizacją nie zaplanowano, poza kilkoma wyjątkami, wydzielonych dróg rowerowych. Powstaną one jedynie w kilku miejscach, głównie przy modernizowanej Trasie W-Z oraz w okolicach nowego dworca Łódź Fabryczna wraz z węzłem multimodalnym. Co do pieszych, ZDiT rozważa także zastosowanie dodatkowych elementów zwiększających ich bezpieczeństwo, takich jak wyniesione przejścia czy zachowanie ciągłości nawierzchni chodnika przy przekraczaniu jezdni.
Jeszcze wyraźniejsze ma być uprzywilejowanie ruchu pieszego na nowo powstających ulicach. – W niektórych miejscach zamierzamy przebić istniejące kwartały nowymi drogami. Będą one ciągami pieszo-jezdnymi, strefami zamieszkania: piesi będą mieli pierwszeństwo przed samochodami. Chodzi o to, by pojawiły się nowe powierzchnie użytkowe, a przestrzenie wewnątrz kwartałów otrzymały szansę na aktywność gospodarczą – tłumaczy Obijalski. Mają to być ciągi umożliwiające dojazdy gospodarcze samochodami, lecz przeznaczone głównie dla pieszych i rowerzystów, zapewniające im komfort i bezpieczeństwo poruszania się.
Prace także pod ziemią
Poszczególne ulice w rewitalizowanych obszarach nie mają jeszcze projektów przebudowy. Na razie ZDiT przygotowuje dla nich programy funkcjonalno-użytkowe. – Szczegółowe projekty będą opracowywane już przez wykonawcę, który w trybie „zaprojektuj i wybuduj” będzie realizował poszczególne inwestycje – informuje dyrektor biura ds. rewitalizacji. Firmy startujące w przetargu otrzymają też konkretne dane dotyczące kosztów poszczególnych zadań. Pierwsze remonty dróg w kwartale ograniczonym ulicami Kilińskiego, Jaracza, Wschodnią i Rewolucji 1905 r. mają rozpocząć się za dwa lata, a zakończyć – w roku 2019.
W proces rewitalizacji jest zaangażowanych kilka komórek Urzędu Miasta. ZDiT będzie także starał się wpłynąć na gestorów poszczególnych sieci podziemnych, by podczas przebudowy ulic przenieśli swoje instalacje do wspólnego kanału technologicznego – ma to uprościć późniejsze naprawy i umożliwić sadzenie drzew. Tam, gdzie poszczególnych instalacji (np. ciepłociągu) obecnie nie ma, zostaną one wykonane. – Przebudowy samych ulic to tylko element szerszego procesu rewitalizacji całego obszaru. Sposób, w jaki ma zostać przebudowana infrastruktura drogowa, jest więc związany z celami, którym ma służyć rewitalizacja – podsumowuje Obijalski.