Łódź: Tramwaje wjeżdżają do Nowego Centrum

Główne przystanki tramwajowe obsługujący dworzec znajdą się przy wyjściu od strony zachodniej (po parze przy Kilińskiego i przy ulicy roboczo nazywanej Nowoskładową). Pomocniczą rolę mają pełnić przystanki również przy Nowoskładowej, ale bliżej wschodniego wejścia na stację.

Od strony Kilińskiego na dworzec będą podjeżdżały dwie linie: 1 (dla której będzie to powrót na stałą trasę sprzed rozpoczęcia przebudowy Kilińskiego w 2013 r.) i 7 z Kozin na pętlę przy dworcu Łódź Chojny. Obie mają kursować co 12 minut. Linie 12 i 13, jadąc ul. Narutowicza ze wschodu, będą skręcać w lewo w ul. POW, a następnie na czterotorowy węzeł przy Nowoskładowej, by dowieźć pasażerów bezpośrednio pod stację. Następnie skręcą w prawo w ul. Kilińskiego, poprzez którą wrócą na Narutowicza.

Poważniejsze zmiany trasy zostaną wprowadzone na liniach 9 i 9A: skręt w lewo będzie miał miejsce już przy Tramwajowej, co umożliwi obsługę Nowowęglowej i wejścia na dworzec od strony wschodniej. Tak samo zostanie wygięta trasa linii 4, która od strony południowej ma być całkowicie zmieniona (tramwaje rozpoczną bieg na pętli Widzew Stadion, by dojechać do Tramwajowej aleją Piłsudskiego, ul. Kopcińskiego i Narutowicza). Prawdopodobnie będzie to rozwiązanie tymczasowe na okres przebudowy skrzyżowania al. Śmigłego-Rydza i Dąbrowskiego (druga z ulic ma, według najnowszych zapowiedzi, pozostać wyłączona z ruchu aż do wiosny przyszłego roku). Drugą pętlą czwórki pozostanie Helenówek.

Na dworzec zostaną przeniesione także wszystkie linie autobusowe z pl. Dąbrowskiego. Aby zapobiec zakorkowaniu węzła, dla części z nich wyznaczono pętlę uliczną w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara, dla części – w przeciwnym. W tym samym celu – jak tłumaczy dyrektor Zarządu Dróg i Transportu Grzegorz Misiorny – odsunięto od dworca przebieg mocno obciążonej linii 57 w kierunku na Marysińską. Częstotliwości kursowania na razie nie ulegną zmianie.

– Zmiany w siatce linii komunikacji miejskiej powinny zostać wprowadzone kilka dni przed otwarciem dworca. Pozwoliłoby to uniknąć kumulacji dużej liczby zmian w jednym momencie – komentuje prezes Fundacji „Normalne Miasto – Fenomen” Hubert Barański. Jak przekonuje, dałoby to łodzianom szansę częściowego przyzwyczajenia się do nowej sytuacji i zmiany nawyków komunikacyjnych. – Dwie linie tramwajowe będą jeździć tylko po Kilińskiego, która miała być przejezdna już w listopadzie, więc w ich przypadku nie miałyby znaczenia odbiory na samej stacji. Ułatwiłoby to życie wielu mieszkańcom – dodaje.

Ze słów Misiornego wynika w dodatku, że nowy układ linii nie jest jeszcze elementem nowej siatki połączeń dla całego miasta. Podanie jej do publicznej wiadomości, które pierwotnie miało nastąpić jeszcze latem, przez cały czas się opóźnia. – Cały nowy układ powinien zostać przedstawiony pod koniec roku. Na razie chcemy sprawdzić przepustowość i działanie tego węzła. Będziemy na bieżąco sprawdzać i korygować jego funkcjonowanie, tak by był on jak najwygodniejszy dla pasażerów – zapowiada dyrektor ZDiT.

– Należy pamiętać, że układ drogowy wokół dworca nie jest jeszcze ukończony – przypomina dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich Grzegorz Nita. Gotowe są tylko te drogi, które wchodziły w skład kontraktu dworcowego. Pozostałe inwestycje, takie jak Tramwajowa czy pasaż Knychalskiego, będą realizowane nadal. – Pewne rozwiązania dotyczące zarówno ciągów pieszych, jak i kołowych czy rowerowych nie mają jeszcze charakteru docelowego, ale zostały wykonane z myślą o docelowym układzie węzła – dodaje Nita. W kolejnych latach planuje się też przedłużenie ul. Nowowęglowej wraz z linią tramwajową do wiaduktu ul. Kopcińskiego, który czeka poważna przebudowa w celu umożliwienia połączenia torów tramwajowych wschód – zachód i istniejących północ – południe.