Łódź: Powstanie droga rowerowa wzdłuż Rzgowskiej. Czy potrzebna?

Przetarg został ogłoszony pod koniec marca. – Zadanie obejmuje budowę drogi rowerowej wzdłuż Rzgowskiej na odcinku Broniewskiego – Chóralna i św. Wojciecha – Trasa Górna. Mamy gotowe projekty. Jednocześnie przygotowujemy się do ogłoszenia przetargu na projekt brakującego odcinka Chóralna – św. Wojciecha – informuje Bartosz Zimny ze ZDiT. Pierwsza połowa drogi od ul. Broniewskiego będzie przebiegać po stronie wschodniej, pozostała po zachodniej. Trasa otrzyma nawierzchnię asfaltową. Planowany termin oddania jej do użytku to jesień bieżącego roku.

– Nowa droga rowerowa poprawi bezpieczeństwo cyklistów dojeżdżających do centrum z osiedli na Chojnach. Od południa będzie się łączyć z drogą rowerową na Trasie Górna – dodaje Piotr Grabowski ze ZDiT. Droga wzdłuż Rzgowskiej może stać się trasą zbiorczą dla południowych części Łodzi – tym bardziej, że rejon miasta, przez który przebiega (dzielnica Górna), był dotychczas najbardziej zaniedbany pod względem infrastruktury rowerowej.

Według prezesa Fundacji "Normalne Miasto - Fenomen" Huberta Barańskiego największa wada projektu to wybudowanie wszystkich trzech odcinków jednocześnie. – Końcowy odcinek przy Trasie Górna jest jednym z najmniej potrzebnych. Odcinek między Chóralną a Broniewskiego trzeba zbudować bezapelacyjnie. Ale fragment wysunięty najbardziej na południe to wyrzucenie pieniędzy w błoto, zwłaszcza przy tak szczupłym budżecie na infrastrukturę rowerową, który wynosi w tym roku 5 mln zł – ocenia działacz społeczny. – Oczywiście, pracownicy szpitala Centrum Zdrowia Matki Polki i pobliskiego osiedla ucieszą się, że będą mieli DDR pod bokiem, ale są do wybudowania znacznie ważniejsze odcinki, które gwarantowałyby duże obłożenie. Potrzeba choćby połączenia istniejących już fragmentów dróg rowerowych – argumentuje. Jako przykład podaje trasę wzdłuż ul. Pabianickiej, która nie może się doczekać połączenia dwóch odcinków (brakuje kilkuset metrów). – A skrzyżowanie al. Unii z Konstantynowską przy ogromnym parku ma drogi rowerowe na trzech z czterech wlotów, nie mając przejazdów. Sieć łódzkich dróg rowerowych jest poszatkowana – podsumowuje.

– W kolejnych latach planujemy budowę dodatkowych dróg rowerowych, między innymi w śladzie ul. Broniewskiego, które połączą drogę w ul. Rzgowskiej z siecią pozostałych DDR – deklaruje Grabowski. Zimny przypomina, że Rzgowska nie będzie jedynym miejscem, w którym sytuacja rowerzystów powinna się w tym roku poprawić. – Inne inwestycje, które planujemy, to zadania z budżetu obywatelskiego: odcinek drogi wzdłuż ul. Rydzowej od Aleksandrowskiej do Rojnej pozwoli nam zamknąć ring rowerowy wokół Teofilowa. Ponad 2 km drogi powstaną wzdłuż ul. Świętej Teresy od Szczecińskiej do torów kolejowych. Odcinki dróg rowerowych powstaną też w ramach przebudowy Trasy W-Z oraz budowy układu drogowego wokół dworca Łódź Fabryczna – wylicza. Łącznie ZDiT zamierza wybudować w tym roku ok. 10 km dróg rowerowych. Jeśli pojawią się oszczędności poprzetargowe, być może na niektórych ulicach zostaną także wymalowane pasy rowerowe.

Według Barańskiego także sam projekt północnego odcinka drogi wzdłuż Rzgowskiej odbiega od ideału. – Brak przejazdów na drugą stronę ulicy. Połowa mieszkańców nie będzie więc mogła w swobodny sposób dostać się do drogi rowerowej. Apelowaliśmy, by niewielkim kosztem wymalować takie przejazdy przy istniejących przejściach dla pieszych, niestety nie posłuchano nas – mówi prezes fundacji. Organizacja ma też zastrzeżenia do sposobu oddzielenia drogi od chodnika: zamiast różnicy poziomów zastosowano kostkę, która ma wstrząsać rowerzystą.

– Po wyłonieniu wykonawcy planujemy wprowadzenie zmian: projekty pochodzą sprzed kilku lat, a nasze standardy przez ten czas trochę się zmieniły. Uzupełnimy też m.in. oznaczenia dla osób niepełnosprawnych – odpowiada Zimny.