Możliwości pętli autobusowej przy dworcu kolejowym Łódź Widzew są wykorzystane już w pełni, co oznacza, że pod ważną stacją kolejową nie zakończą biegu kolejne linie miejskie. Pierwsze dwa połączenia skierowano już na sąsiednią pętlę Rondo Inwalidów. Jak zapewnia Zarząd Dróg i Transportu, w tym konkretnym przypadku pasażerowie nie zgłaszają potrzeby skomunikowania linii podmiejskiej z dworcem kolejowym.
Niedawno w Łodzi uruchomione zostały dwie nowe linie autobusowe – oznaczone numerami 201 i 202. O ich organizacji
pisaliśmy na naszych łamach sporo, są bowiem pierwszymi połączeniami zamawianymi przez gminę Andrespol, które włączone zostały w system Łódzkiego Lokalnego Transportu Zbiorowego. Nowe trasy skierowane zostały z Janówki i Bedonia na pętlę Rondo Inwalidów, która do niedawna nosiła nazwę Rokicińska.
Przepustowość pętli autobusowej jest już wykorzystana w pełniTym samym autobusem podmiejskim nie dotrzemy pod budynek dworca kolejowego Łódź Widzew, pod którym zlokalizowana jest oddalona o kilkaset metrów od Ronda Inwalidów nowa pętla. Została ona otwarta w 2010 r., kiedy Widzew przygotowywany był do przyjęcia zwiększonego potoku podróżnych po zamknięciu starej, naziemnej stacji Łódź Fabryczna. Kraniec miał też wreszcie ściśle zintegrować kolej z komunikacją autobusową – wcześniej na najbliższe przystanki trzeba było przejść przez osiedle bloków.
Rozwój siatki połączeń o dwie linie podmiejskie ujawnił jednak istotne ograniczenia wybranego wówczas rozwiązania. – Krańcówka autobusowa przed dworcem Łódź Widzew obecnie jest wykorzystana w pełnym zakresie możliwości – stwierdza bowiem Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu Urzędu Miasta Łodzi. – Dlatego skierowaliśmy linie 201 i 202 do pobliskiej pętli przy rondzie Inwalidów – dodaje.
Pasażerowie na razie nie dopominają się o skomunikowanie z pociągiem – Na razie nie otrzymywaliśmy głosów od pasażerów o konieczności skomunikowania tych połączeń z dworcem. Możliwe, że mieszkańcy gminy Andrespol, którzy korzystają z połączenia, korzystają z kolei na swoim terenie – powiedział nam nasz rozmówca. Rzeczywiście dla wielu mieszkańców podłódzkich miejscowości pociąg pozostaje podstawowym środkiem transportu do stolicy aglomeracji. Dojazd na podmiejskie przystanki nie zewsząd jest jednak łatwy, a oferta przewoźników kolejowych dostępna na dworcu Łódź Widzew jest wielokrotnie szersza niż np. w Bedoniu.
Przedstawiciel ZDiT podkreśla, że zgodnie z uwagami podróżnych podmiejskie autobusy zostały skomunikowane z liniami tramwajowymi. Choć rzeczywiście wydaje się, że zapewnienie dogodnych przesiadek na tramwaj jest w przypadku linii andrespolskich istotniejsze, obecna sytuacja będzie miała miejsce także w przypadku planów uruchomienia innych nowych linii kończących bieg w rejonie Widzewa. Wówczas może się okazać, że niemożliwe ze względu na przepustowość krańca skomunikowanie autobusu z pociągiem będzie stanowić o znacząco mniejszym powodzeniu nowej linii.