Inwestycje w łódzką infrastrukturę rowerową oraz zmiany organizacji ruchu – choć zachodzą wolniej, niż chciałyby tego organizacje zrzeszające łódzkich rowerzystów – czynią łatwiejszym poruszanie się po mieście jednośladem. W ostatnich tygodniach oraz w pierwszych miesiącach nowego roku podjęto w tym zakresie kilka ważnych decyzji.
Zielona gotowa, Rzgowska na ukończeniu
Pierwszą z oddanych do użytku inwestycji jest odcinek łączący skrzyżowanie Żeligowskiego – 6 Sierpnia (na skraju łódzkiej strefy wielkomiejskiej) z kompleksem wypoczynkowym na Zdrowiu. Poprowadzona wzdłuż ul. Żeligowskiego, Zielonej, Legionów i Konstantynowskiej droga rowerowa liczy 1300 metrów długości. Przy okazji powstały też przejazdy rowerowe na kończącym nowo oddaną trasę skrzyżowaniu Konstantynowska – al. Unii Lubelskiej. Na drugim jej końcu – na ul. Żeligowskiego – łódzki Zarząd Dróg i Transportu postanowił zastąpić pasy rowerowe tzw. sierżantami, wskazującymi rowerzystom miejsce na jezdni bez konieczności zmniejszania powierzchni dostępnej dla samochodów.
– Cały odcinek został zrealizowany w systemie asfaltowej drogi rowerowej. Przy okazji zostały wyremontowane biegnące obok chodniki, a pod wiaduktem kolejowym nad Konstantynowską wymieniono studnie techniczne i kanalizacyjne – wylicza Tomasz Andrzejewski z zespołu prasowego ZDiT. Koszt inwestycji – ponad 1 mln 300 tys. zł – pokryto ze środków zaoszczędzonych w innych przetargach. Całość zrealizowano w niespełna 2 miesiące.
W innym rejonie miasta – w dzielnicy Górna – zbliża się ku końcowi budowa dwóch fragmentów drogi rowerowej wzdłuż głównej arterii wylotowej na południe. – Przy ulicy Rzgowskiej na dwóch odcinkach (Paderewskiego – Chóralna i św. Wojciecha – Trasa Górna) wszystkie prace zakończą się jeszcze przed Bożym Narodzeniem – deklaruje T. Andrzejewski. Brakujący odcinek Chóralna – św. Wojciecha zostanie zrealizowany w przyszłym roku ze środków budżetu obywatelskiego. Obecnie trwają prace nad jego projektem. Powstanie też odnoga prowadząca na dworzec Łódź Chojny.
Łączna długość wybudowanych w tym roku odcinków wynosi blisko 3 kilometry. Inwestycja kosztowała ponad 2 mln zł. Na pierwszym odcinku droga biegnie po wschodniej stronie ulicy, na drugim – po zachodniej. Przejazd będzie zlokalizowany przy ul. św. Wojciecha. Dodatkowo powstaną przejazdy przy ul. Paderewskiego. Zabraknie ich przy innych skrzyżowaniach.
Plany na bliską przyszłość – Pabianicka i Wyszyńskiego
Jakie, oprócz dobudowania brakującego odcinka drogi przy Rzgowskiej, inwestycje w infrastrukturę rowerową planuje ZDiT w najbliższej przyszłości? – W nowym roku zamierzamy przebudować i zmodernizować drogę rowerową wzdłuż ul. Pabianickiej, a także uzupełnić ją o brakujący odcinek między wiaduktem kolejowym a ul. Prądzyńskiego – informuje T. Andrzejewski. Na istniejącym odcinku nierówna kostka brukowa zostanie zastąpiona asfaltem. Między Trasą Górna a ul. Chocianowicką prace obejmą odcinek o długości prawie 3 km. Przebudowy doczekają się także chodniki.
Na razie ZDiT przygotowuje się do ogłoszenia przetargu, które powinno nastąpić w połowie grudnia. – Kosztorys ujawnimy dopiero po otwarciu ofert. Jeśli uda się wyłonić wykonawcę, prace powinny rozpocząć się w pierwszym kwartale przyszłego roku – mówi przedstawiciel Zarządu.
Projekt był konsultowany ze środowiskami rowerowymi, które jednak nie są zadowolone z jego założeń. – Mieszkańcy Rudy i okolic od dawna czekali na przebudowę, ale ZDiT nie przewidział poszerzeń drogi przy skrzyżowaniach, co ułatwiłoby skręcanie w boczne ulice prowadzące wgłąb osiedli. Mimo wszystko dobrze, że projekt został wyciągnięty z szuflady, zanim zdążył się zdezaktualizować – komentuje prezes Fundacji „Normalne Miasto – Fenomen” Hubert Barański.
Inne zamierzenia ZDiT na przyszły rok to budowa drogi rowerowej wzdłuż ul. Wyszyńskiego – ostatnim dużym odcinku Trasy W-Z pozbawionym obecnie ciągu rowerowego. Być może uda się też podłączyć drogę wzdłuż Rzgowskiej do sieci miejskich dróg rowerowych. – Trasy rowerowe wzdłuż ulic Paderewskiego i Broniewskiego są w fazie projektów. Chcemy rozpocząć całość inwestycji w roku 2016, choć wiele zależy od dostępnych funduszy. To dość długie odcinki, na których występują kolizje infrastrukturalne – mówi T. Andrzejewski.
Coraz więcej ulic z kontraruchem
Nie w każdym przypadku budowa wydzielonej drogi rowerowej jest wskazana czy możliwa. Równie ważną rolę odgrywa uspokojenie ruchu na ulicach w centrum miasta, a także uprzywilejowanie rowerzystów poprzez zmiany w organizacji ruchu. O ile władze Łodzi wzbraniają się przed zastosowaniem na szerszą skalę pierwszego rozwiązania, o tyle drugie z nich jest sukcesywnie wprowadzane w życie.
– Na wielu ulicach Łodzi pojawiła się możliwość jazdy rowerem na jednokierunkowych ulicach w obu kierunkach. Ułatwi to poruszanie się rowerem zwłaszcza w Śródmieściu i na Bałutach, gdzie wiele jest jednokierunkowych ulic. Przy każdym wlocie umieszczone są stosowne znaki, pozwalające rowerzystom skorzystać z kontra ruchu i informujące kierowców, że na tej ulicy może pojawić się rowerzysta jadący w przeciwnym kierunku – informuje Jolanta Baranowska z Biura Rzecznika Prasowego Miasta. W ten sposób realizacji doczekał się poparty przez 7249 łodzian wniosek do ubiegłorocznego budżetu obywatelskiego o nazwie „Ulice przyjazne rowerom”.
Koszt wymalowania „sierżantów” na jezdniach 29 ulic oraz montażu tabliczek T-22 „Nie dotyczy rowerzystów” pod znakami drogowymi wyniósł ponad 55 tysięcy złotych. Innowacja objęła zarówno ulice w ścisłym centrum (św. Stanisława Kostki, Moniuszki, Roosevelta), jak i drogi peryferyjne (Organizacji WiN, Senatorska). Jazda rowerem „pod prąd” została także dopuszczona na łódzkich podwórcach miejskich (woonerfy w ul. Traugutta i 6 Sierpnia).