Przełom października i listopada miał być początkiem nowej jakości w transporcie publicznym w całej Łodzi. Wraz z otwarciem tramwajowej Trasy W-Z po przebudowie władze miasta zapowiadały wprowadzenie nowego planu transportowego. Wiadomo już, że tak się nie stanie: ostateczny wariant nie został jeszcze opracowany, a jego konsultacje społeczne mają rozpocząć się najwcześniej za miesiąc. Magistrat próbuje więc innych sposobów na doraźne zachęcenie łodzian do korzystania z usług MPK.
Dłuższa jazda za tę samą cenę
Od lipca 2013 roku (początek fali dużych remontów ulic i torowisk) poszczególne bilety czasowe są w pojazdach łódzkiego MPK ważne o 20 minut dłużej, niż wskazuje na to ich nominał. Na bilecie 20-minutowym będzie więc można jeździć przez 40 minut, a na 40-minutowym – przez godzinę. Początkowo planowano, że zasady takie będą obowiązywały do 1 listopada bieżącego roku (termin zakończenia przebudowy najważniejszego ciągu tramwajowego wschód – zachód).
– Postanowiliśmy zgłosić pod obrady Rady Miejskiej projekt wydłużenia tej promocji do końca roku – informuje prezydent Hanna Zdanowska. Uzasadnienie to chęć dania mieszkańcom szansy na zapoznanie się z nowym układem kursujących wzdłuż trasy linii oraz z nowymi czasami przejazdu. – Chcemy, by każdy mógł wybrać dla siebie jak najkorzystniejsze połączenie również pod względem czasu przejazdu – mówi prezydent.
We Wszystkich Świętych autobusem za darmo
Drugi krok mający na celu przyciągnięcie pasażerów to umożliwienie bezpłatnych przejazdów w sobotę 31 października i w niedzielę 1 listopada. Władze miasta spodziewają się zmniejszenia w ten sposób ruchu samochodów i częściowego przynajmniej rozładowania korków pod cmentarzami, które co roku są zmorą dla podróżujących na groby. Nie jest jeszcze znany układ dodatkowych linii cmentarnych, które zostaną uruchomione przez MPK.
Ponieważ koalicja PO-SLD ma w łódzkiej Radzie Miejskiej stabilną większość, należy spodziewać się przyjęcia obu inicjatyw Urzędu.
...a planu wciąż nie ma
Tymczasem prace nad docelowym planem transportowym mocno się przeciągają. O
projekcie przygotowanym na zlecenie Urzędu Miasta oraz o
konkurencyjnym wariancie społecznym pisaliśmy tuż po ich prezentacji w styczniu bieżącego roku. Choć główne założenia obu dokumentów były podobne (kluczowa rola komunikacji tramwajowej, tworzenie zintegrowanych węzłów przesiadkowych), strona społeczna zarzucała autorom planu „miejskiego” nieznajomość miasta (opracowanie dokumentu powierzono firmie z Krakowa, której pracownicy wyznaczali przesiadki w miejscach zupełnie się do tego nienadających) i zbyt niski standard obsługi poszczególnych linii (chodziło głównie o częstotliwość połączeń).
– Pod konsultacje poddamy nowy, przygotowywany właśnie plan, będący kompilacją przedstawionych w styczniu trzech wersji planu opracowanego na zlecenie ZDiT oraz wariantu społecznego. Prawdopodobnie stanie się to na początku listopada – zapowiada H. Zdanowska. Po jego ostatecznym przyjęciu Rada Miejska ustali także docelowe rozwiązania taryfowe. Uczestnicy zespołu opracowującego nowy dokument na razie nie wypowiadają się dla mediów.