ŁKA: Przygotowani do przejęcia nowych linii

W najbliższą niedzielę ponownie zwiększy się rola Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej w obsłudze regionu łódzkiego. Wojewódzka spółka wprowadza do eksploatacji kolejne jednostki Flirt – razem w ruchu będzie ich 16 – co pozwoli na uruchomienie połączeń na kolejnych dwóch trasach: z Łodzi do Łowicza (10 par) i do Koluszek (11 par).

Łowicz: kursy dopasowane do zmian w fabrykach

– Na linii łowickiej oznacza to zwiększenie oferty o 100 procent względem tej zapewnianej obecnie – podkreślała na wtorkowej konferencji prasowej Anna Lenarczyk, dyrektor handlowy samorządowego przewoźnika. – Czas przejazdu to 72 minuty. Choć mogłoby być lepiej, nie jest to wynik najgorszy – oceniła. Przewoźnik zapewnia, że dostosował pory kursów nie tylko do potrzeb dojeżdżających do stolicy województwa, ale też do zmian pracowniczych w Strykowie – podłódzkiej miejscowości, w której siedzibę ma kilkanaście dużych zakładów produkcyjnych i logistycznych.

Koluszki: dobra częstotliwość sumaryczna PR i ŁKA

Na linii koluszkowskiej ŁKA uruchomi 11 par pociągów, które uzupełnią ofertę Przewozów Regionalnych. – Wspólnie oferujemy podróżnym bardzo dobrą częstotliwość – stwierdziła Anna Lenarczyk. Większość pociągów wojewódzkiego przewoźnika nie dojedzie jednak na główny łódzki dworzec – Kaliski. – Ze względu na ograniczoną dostępność peronów na stacji Łódź Widzew i możliwości taborowe (...) konieczne było wydłużenie relacji Koluszki – Łódź Widzew do Zgierza – tłumaczy komunikat prasowy przewoźnika.

Zgierz: są skomunikowania, są rozkomunikowania

– Dodatkowo na dworcu w Zgierzu pociągi relacji Koluszki – Zgierz będą skomunikowane z połączeniami Łowicz – Łódź Kaliska – czytamy. Skomunikowanie udało się zachować jednak praktycznie tylko w godzinach porannych w kierunku Kaliskiej. W pozostałych przypadkach zdarzają się wręcz kilkuminutowe odstępy, które uniemożliwiają przesiadkę: pociąg z Łodzi dojeżdża do Zgierza o 4:55, zaś skład do Koluszek odjeżdża stamtąd o 4:51, analogicznie kurs z Łodzi dojeżdża do Zgierza o 13:09, zaś o 13:00 odjeżdża pociąg do Koluszek. Taka sama sytuacja ma miejsce także godzinę później, w godzinach powrotów ze szkół. Zdarza się też, że pociągi odjeżdżają w dokładnie tej samej minucie (o 17:09).

Informacja o połączeniach wyszła poza dworce

Obydwie nowe trasy objęte zostaną ofertą Wspólny Bilet Aglomeracyjny, ale w obu przypadkach nie można póki co kupić łączonego biletu obejmującego oprócz łódzkiej także lokalną komunikację autobusową w miejscowościach wzdłuż trasy (za wyjątkiem Zgierza). Obydwie linie promowane są też nie tylko w Łodzi, ale także na stoiskach ŁKA ustawianych we wsiach i miastach, do których dotrze kolej aglomeracyjna. Co ciekawe, spółka nie ograniczyła akcji informacyjnej do dworców kolejowych i uruchomiła swoje punkty także poza stacjami, w centrach miejscowości.

Pół roku niemal bez opóźnień

Nadchodząca zmiana rozkładu jazdy stała się też okazją do podsumowania pierwszego – niepełnego – sezonu kursowania pociągów wojewódzkiego przewoźnika. – Przewieźliśmy już 230 tysięcy osób, a z ankiet wynika, że nasi podróżni są bardzo zadowoleni z naszych usług – mówił prezes ŁKA Andrzej Wasilewski. – To efekt dobrego taboru i dobrej organizacji przewozów – ocenił. – Na 4958 uruchomionych do wtorku pociągów spóźniło się z winy przewoźnika tylko dziewięć – zwracał natomiast uwagę Witold Stępień, marszałek województwa łódzkiego. – Nawet te opóźnienia wynikały z potrzeby zachowania skomunikowań – dodał.