W Krakowie ważą się losy trzeciej obwodnicy, czyli Trasy Łagiewnickiej. Stanisław Albricht z krakowskiej Pracowni Planowania i Projektowania Systemów Transportowych podkreśla, że miastu przydałyby zarówno nowa trasa, jak i metro, choć gdyby musiał wybierać – postawiłby na kolej podziemną. – Nawet jedna linia metra już spowoduje, że duża część podróżujących przesiądzie się z samochodów – argumentuje. Jednocześnie proponuje, by rozpatrzyć wariant budowy Trasy Łagiewnickiej z metrobusami, biorąc pod uwagę ograniczoną przestrzeń dotychczasowych ulic.
Trasa Łagiewnicka będzie południowo-zachodnim fragmentem tzw. trzeciej obwodnicy Krakowa, której koncepcja sięga lat 90. minionego stulecia. Zadaniem trasy prowadzonej wewnątrz miasta jest zapewnienie szybkich połączeń między dzielnicami oraz odciążenie od ruchu samochodowego centrum miasta, w tym szczególnie zakorkowanych alej 29 listopada i Trzech Wieszczów. Krakowski magistrat zaproponował, by do jej realizacji powołać spółkę celową.
Na ostatniej sesji radni jednak zawiesili przyjęcie powołującej ją uchwały. Ważą się więc losy projektu. Radni zastanawiają się nad potrzebą tej budowy oraz formułą organizacyjno-finansową przedsięwzięcia.
– Trzecia obwodnica jest potrzebna miastu. Zdecydowanie poprawi sytuację w ruchu, jaki panuje w centrum, a szczególnie odciąży al. Trzech Wieszczów. W tej chwili aleja jest kanałem transportowym. Nowa trasa ograniczyłaby tam ruch samochodowy, ochroniła ten obszar przed hałasem i szkodliwą emisją do powietrza oraz uczyniła tamtejszą przestrzeń publiczną przyjaźniejszą mieszkańcom – mówi portalowi RynekInfrastruktury.pl Stanisław Albricht z krakowskiej Pracowni Planowania i Projektowania Systemów Transportowych. – Pierwszy odcinek trzeciej obwodnicy, a więc Trasa Łagiewnicka, jednak nie poprawi sytuacji w Krakowie. W skali miasta nie ma dużego znaczenia, ale jest ważna dla mieszkańców dużego osiedla Kurdwanów i części Podgórza. Trasa Łagiewnicka to początek rozwiązywania komunikacyjnego problemu – dodaje ekspert w dziedzinie transportu.
Zdaniem Stanisława Albrichta miastu przydałaby się zarówno trzecia obwodnica, jak też i metro. Jednak gdyby musiał wybierać postawiłby na metro. – Pozwoli ograniczyć ruch samochodowy w centrum, w tym również w al. Trzech Wieszczy. Nawet jedna linia metra już spowoduje, że duża część podróżujących przesiądzie się z samochodów – argumentuje.
Odnosząc się do
analizowanej ostatnio koncepcji kierunku rozwoju transportu w Krakowie, zakładającej budowy jednej linii lekkiego metra i dwóch linii metrobusu, ekspert zwrócił uwagę na ograniczoną przestrzeń ulic i brak tym samym możliwości wprowadzenia metrobusów. Zwrócił uwagę, że rozpatrywane warianty należałoby uzupełnić dodatkowym zakładającym powstanie trzeciej obwodnicy z wpisanymi liniami metrobusu. To rozwiązanie zdecydowanie ograniczyłoby przejazdy przez centrum Krakowa.
Zachęcamy do zapoznania się z artykułem o Trasie Łagiewnickiej na portalu
Rynekinfrastruktury.pl