Kontraruch bezpieczny. W Gdańsku to sprawdzili

Kontrapasy rowerowe, czyli wydzielone fragmenty jezdni ulicy jednokierunkowej, umożliwiające rowerzystom ruch w przeciwnym kierunku, od dawna wzbudzają kontrowersje. W Polsce pierwsze tego typu rozwiązanie zostało zastosowane w 1993 roku w Poznaniu. Przeciwnicy jazdy rowerów „pod prąd” wskazują na niebezpieczeństwo jakie rowerzyści stwarzają dla ruchu drogowego, jednak doświadczenia z miast, w których zdecydowano się na wprowadzenie kontrapasów rowerowych pokazują, że obawy te są przesadzone. Jednym z takich miast jest Gdańsk, miasto, które od dawna słynie z przyjaznej dla rowerów polityki transportowej.

- W Gdańsku pierwszy kontrapas wprowadziliśmy w 2009 roku, jednak już w lipcu 2010 roku zdecydowaliśmy się na dopuszczenie ruchu rowerowego w kierunku przeciwnym do obowiązującego w znacznej liczbie miejsc – powiedział w czasie kongresu Rozwoju Ruchu Rowerowego Remigiusz Kitliński, zaznaczając, że choć obecnie w Gdańsku obowiązuje jedynie około 4 kontrapasów, to liczba ulic, na których dopuszony jest ruch rowerowy „pod prąd” jest znacznie większa. – Tego rodzaju rozwiązanie stosujemy przede wszystkim na osiedlowych drogach wewnętrznych, na ulicach, w których obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 kilometrów na godzinę, czy w obszarach zabytkowych. Jednak można podać też wiele przykładów, w których kontraruch wprowadzono również w innych przypadkach – mówił w czasie swojego wystąpienia Kitliński.


Z danych przytaczanych przez gdańskiego pełnomocnika ds. komunikacji rowerowej wynika, że obawy dotyczące bezpieczeństwa na ulicach objętych kontraruchem są nieuzasadnione. Na przestrzeni pięciu lat, od wprowadzenia kontraruchu w obrębie, na którym obowiązuje zanotowano jedynie pięć wypadków z udziałem rowerzystów. – Co ważniejsze, jedynie jeden z owych pięciu wypadków wiązał się bezpośrednio z kontraruchem. Była to zwykła kolizja – zaznaczył Remigiusz Kitliński.

Kongres Rozwoju Rowerowego to pierwsza tego typu impreza w Polsce. Organizatorzy (Wrocławska Inicjatywa Rowerowa, dolnośląski Urząd Marszałkowski oraz Instytut Rozwoju Terytorialnego) zaprosili do udziału przedstawicieli wszystkich podmiotów mających wpływ na rozwój ruchu rowerowego: reprezentantów samorządów wszystkich szczebli, lokalnych polityków, działaczy organizacji pozarządowych, ekspertów i naukowców oraz przedstawicieli biznesu rowerowego. Kongres ma ambicję transferu do regionu i kraju najlepszych praktyk w zakresie prowadzenia efektywnej polityki rozwoju ruchu rowerowego. Jego organizatorzy liczą też na to, że uda się zainicjować międzysektorową współpracę zmierzającą do uzyskania efektu synergii w działaniach na rzecz rozwoju ruchu rowerowego.

Kongres odbywał się w dniach 27-29 marca we Wrocławiu, jednym z patronów medialnych wydarzenia jest portal Transport Publiczny.