Jak mają wyglądać autobusy elektryczne dla Krakowa

Krakowski przewoźnik chce kupić cztery krótkie (ok. 8,5–metrowe) autobusy i opcjonalnie jeszcze jeden. Planuje wydać na to 9 mln zł. Do zakupu przygotował się bardzo sumiennie. Od roku linia 154 łącząca Dworzec Główny i Prądnik Biały jest obsługiwana wyłącznie przez autobusy elektryczne. To pojazdy Solaris Bus & Coach SA, LBUS oraz Rampini. Wszystkie są wypożyczone i ich przejazdy są formą testów.

Z opublikowanego w zeszłym tygodniu, bardzo szczegółowego SIWZ wynika, że do stolicy Małopolski mają trafić pojazdy o standardowo niskiej podłodze, z drzwiami w układzie 1–2–0. Mają mieścić minimum 42 pasażerów, z czego 13–15 na miejscach siedzących. W autobusach powinno się też znaleźć miejsce na wózek dziecięcy lub inwalidzki. Bardzo rozbudowane wymagania dotyczą przestrzeni pasażerskiej. W specyfikacji zwraca się uwagę na umiejscowienie poręczy tak, by ułatwiały wstawanie, wymagana jest rampa dla wózków. Fotele mają mieć charakter „wandaloodporny”, co oznacza wykonanie z materiału utrudniającego pomazanie ich graffiti. Poręcze pionowe mają być wyposażone w ledowe oświetlenie.


Trasa linii obsługiwanej autobusami elektrycznymi. źródło MPK Kraków

Kraków chciałby, żeby jego autobusy mogły być ładowane zarówno metodą plug–in, jak i za pośrednictwem pantografu. Ten drugi sposób jest o tyle istotny, że tamtejsze MPK posiada stanowisko do takiego ładowania autobusów w zatoce przy ulicy Pawiej.

Wśród kryteriów oceny ofert cena jest tym najważniejszym (70 proc.). Dodatkowo punktowane będą parametry techniczne (25 proc.) i jednostkowe zużycie energii elektrycznej (5 proc.).

Więcej na temat wyglądu zamawianych autobusów i szczegółowy opis technicznych kryteriów oceny ofert znajdziesz w Monitorze.