Premier ogłosił podniesienie szlabanów na autostradzie A1 prowadzącej do Gdańska. Udogodnienie w postaci darmowego przejazdu dotyczy tylko jednej z kilku zakorkowanych tras w Polsce. Adrian Furgalski, wiceprezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR zastrzega, że cały system poboru opłat jest chory i jakiekolwiek działania na bramkach nie uzdrowią go.
Furgalski nie zaprzecza, że zaproponowane przez Donalda Tuska działania przyniosą pewną doraźną poprawę sytuacji, jednak korki na autostradzie A1 nie znikną. – Kilometrażowo korki będą mniejsze, czas oczekiwania na bramkach będzie krótszy – wylicza.
Wiceprezes ZDG TOR zauważa, że na południu Polski na autostradzie A4 mamy do czynienia z takimi samymi korkami, jak w drodze nad morze, a kierowcy w tej części kraju czują się jak obywatele gorszej kategorii.
Jak poinformował w środę premier, koszt zniesienia opłat na A1 w czerwcowe weekendy wyniesie około 20 mln zł. Umożliwienie darmowego przejazdu na innych autostradach kosztowałoby dużo więcej i prawdopodobnie niechęć do zwiększenia tej kwoty ograniczyła promocyjne bezpłatne przejazdy tylko do jednej autostrady. Dlaczego właśnie na A1?
– Większość tych, którzy stoją w korkach na A1 nad morze to zdenerwowany elektorat, który chce skorzystać z wakacji. Ci, którzy stoją na A4 to również zdenerwowany elektorat, ale irytujący się w ramach codziennego dnia roboczego. Może dlatego stwierdzono, że lepiej obłaskawiać tych w lepszych nastrojach jadących nad morze i lepiej, żeby rząd i politycy im tych nastrojów nie psuli – komentuje przedstawiciel ZDG TOR.
Nowy system za kilka latFrustrację kierowców stojących w korkach na A4 ma zlikwidować wprowadzenie nowego systemu poboru opłat. Ten zacznie funkcjonować dopiero w 2017 roku, a nie jak zapowiedział premier w 2015 roku.Furgalski przypomina, że na przyszły rok zaplanowano ogłoszenie przetargu na wybór operatora systemu poboru opłat.
Istnieje ryzyko, że na autostradach będzie funkcjonowało dwóch operatorów. Kapsch obsługujący system viaTOLL będzie to czynił do 2018 roku. – Pytanie, czy ten drugi podmiot będzie stawiał infrastrukturę bramkową obok pierwszego, czy będzie prosił tego pierwszego o płatne lub bezpłatne udostępnienie tej infrastruktury. Obawiam się, że to może być duży problem, który może zablokować te zmiany – zaważa wiceprezes ZDG TOR.
Więcej o sytuacji na autostradach w serwisie "Rynek Infrastruktury".